Jeśli kiedykolwiek przeszło Ci przez myśl aby zostać podróżnikiem, albo zamieszkać w wymarzonym miejscu na ziemi, lub chociaż wyjechać na egzotyczne wakacje, to kolejna rzecz jaka zapewne przyszła Ci do głowy to… pieniądze, które potrzebujesz lub praca, która Ci na to pozwoli.

Moim celem jest przede wszystkim inspirować Was do spełniania marzeń i osiągania celów (lepiej zacznij je mieć!), one same z siebie się nie spełniają. Napiszę jak to jest u nas i jaką drogę przeszliśmy, aby spełnić jedno z naszych marzeń- móc zamieszkać w wybranym miejscu na ziemi. Ale najpierw…

Ne etacie nie zostaniesz podróżnikiem ("pełnowymiarowym")

Muszę was rozczarować- nic z tego (no może poza wakacjami raz-dwa razy w roku) nie będzie możliwe, jeśli wybierzecie pracę na etacie (klasycznym). Po prostu, nie oszukujmy się- 3 tygodniowy urlop wystarczy jedynie na wakacje, pod warunkiem, że wystarczy na nie wypłaty. Opcja nr 2 to bufor bezpieczeństwa na koncie i poszukiwanie pracy tam, gdzie się wybierzesz, a do tego trzeba sporo odwagi i nielubianego przez wielu „ryzyka” (mówimy nadal o etacie lub pracy sezonowej/dorywczej). Opcji nr 3, czyli wolnych środków pieniężnych na koncie czekających na wydanie, nie zakładam w tym poście.

Pieniądze (brak) to tylko wymówka

Nie będę rozpisywała się na temat skąd te pieniądze brać, ani jak znaleźć pracę- jest tego już dość sporo w internecie, a ja uważam, że każdy musi sam dojść (jakkolwiek) do tego, jaka forma jest najlepsza dla spełniania swoich marzeń i celów. Nie podam też listy zawodów najlepszych dla podróżników. Każdy wie przynajmniej tyle, że trzeba być albo freelancerem albo robić swój biznes, albo z duszą na ramieniu szukać pracy u lokalsów. To tak w dużym uproszczeniu. Dociekliwych odsyłam do wujka google. Pomysłów na zarobek jest nieograniczona ilość, nie ma wymówek.

Po twardym lądowaniu witam na ziemi

Jak z tą pracą jest u nas? Pytanie o to, jak pracujemy znalazło się w liście najczęściej zadawanych nam pytań podczas przeprowadzki, lub opowiadania o naszych marzeniach związanych z podróżowaniem i pomieszkiwaniem tu i tam. Rozwinę dziś ostatni punkt z tej listy.

Nie mamy stale wakacji. Zadziwiające jest to, jak wielu ludzi, których poznaliśmy oraz naszych dobrych znajomych tak myślało! Jeszcze bardziej zadziwiało nas, jak wielu nam nie wierzyło- tak, to było widać kochani:) No bo jak to można się przeprowadzić i nadal pracować tak, jak wcześniej? Dało nam to do myślenia.

Praca etatowa/zlecenie jest dziś oczywista i niemal każdy, kiedy mówisz o pracy zapyta gdzie/u kogo pracujesz. Prowadzenie własnego biznesu jest nieco mniej oczywiste, ale dziś już nie dziwi aż tak bardzo, że sąsiad prowadzi działalność gospodarczą, w mieszkaniu za ścianą albo za płotem...

cz. 2 bardziej praktyczna i z naszego życia wzięta znajduje się tutaj