Niezmiennie twierdzę, że polskie morze jest najpiękniejsze. Nie widziałam tak groźnej, surowej, a jednocześnie nęcącej miękkim i rozkosznym dnem wody. Kompletnie sprzeczne, jednocześnie całkowicie spójne. Miałam tą nieprzeciętną możliwość, jak na osobę ze Śląska, obserwowania Bałtyku dzień w dzień, przez ponad rok. O każdej porze roku. Najpiękniej jest jesienią i zimą (chociaż, może to tylko efekt mojej melancholijnej osobowości). O czym dzisiaj? O malutkiej miejscowości, która skradła moje serce na zawsze i sprawiła, że nasz miesiąc miodowy trwał ponad rok. Właśnie tak wspominam Ustkę. Ustka, czyli malutką miejscowość nad Bałtykiem o nieodpartym uroku. Poznaj atrakcje turystyczne Ustki razem ze mną!
PS. Noclegi, domki, pensjonaty, apartamenty, pokoje w Ustce zarezerwujesz tutaj.
To tak popularnie nazywamy ten deptak, który biegnie najczęściej wzdłuż plaży. Był to podstawowy warunek, który musiała spełnić miejscowość, w której chcieliśmy mieszkać nad Bałykiem. Ubolewam, że jest ich tak mało. Promenada w Ustce jest przepiękna! Najlepsze jest to, że ona stale się wydłuża, a miasto rozwija tą atrakcję jak może. Dlaczego jest tak istotna dla nas? Dlatego, że promenada zagwarantuje Wam bezpieczne, wygodne spacery o każdej, KAŻDEJ porze roku (plaża może być zasypana śniegiem, w szpilkach na nią pewnie nie wejdziesz, sztormowa albo oblodzona) i stanowi urokliwą trasę dla biegaczy (bieganie po plaży zaowocowało kontuzją ścięgna, więc nie polecam).
Jeśli jest promenada, to są też knajpki funkcjonujące przez cały rok, z widokiem na morze. Jeszcze przed przeprowadzką marzyłam sobie o tym, jak miło będzie siedzieć w restauracji z grzanym winem w ręce i bezpośrednim widokiem na morze późną jesienią i zimą.
W lecie na promenadzie znajdziecie całą masę bibelotów, tymczasowych budek z jedzeniem, pamiątek, słowem wszystko. Promenada zaczyna się w zasadzie tuż przy stoczni, w której wciąż możecie zobaczyć remontowane statki, biegnie wzdłuż nowo powstałych budynków z kwaterami (nie polecam- odgłosy ze stoczni skutecznie uprzykrzą wakacyjny pobyt w sezonie), port z niewielkimi statkami, katamaranami, a przy odrobinie szczęścia spotkasz tu okręty wojskowe.
Finalnie trafiasz na główną promenadę, tuż nad plażą, mijając latarnię morską, budynek kapitański, pomniki, fontanny. Na na końcu (po długim spacerze) dojdziesz do ławeczki Ireny Kwiatkowskiej, placu zabaw, dalej parku linowego, siłowni na wolnym powietrzu lub… jeśli pójdziesz dalej plażą dojdziesz do Orzechowa.
Tutaj zamieszczam link do mojego postu z kamerkami z Ustki. Szczególnie jeśli ktoś chce zobaczyć jak wygląda Ustka na żywo promenada - link do postu
Marina i kładka powstały stosunkowo niedawno, kilka lat temu i od razu stały się atrakcją Ustki, a obok syrenki i latarni - symbolem miasteczka. Dla części turystów kładka jest atrakcją na miarę uwiecznienia jej na telefonie, zwłaszcza podczas otwierania lub zamykania. Po zmroku za to dodaje uroku promenadzie i molo- mieni się różnymi kolorami. Łączy plażę wschodnią z zachodnią. Dzięki kładce można cieszyć się baaardzo długimi spacerami, a mieszkając po stronie zachodniej szybko dostać się na molo i promenadę.
Warunek jest jeden- kładka musi działać, bo przez ostatnie 2 lata nie działała. Powód? Marina budowana tuż obok. W aspekty tej kuriozalnej sytuacji nie będę wchodziła, ale odsyłam zainteresowanych do google. [AKTUALIZACJA 2020] Kładka jest już w pełni sprawna, a marina pięknie dopełnią tę część portu w Ustce.
Marina to tuż przy porcie gratka dla wielbicieli mniejszych obiektów pływających. Ładnie rozbudowana część portu po zachodniej stronie, zachęca do odwiedzenia tych z marynarskim zacięciem.
Będą już po zachodniej stronie, zaraz przy marinie czeka na was historyczna podróż do przeszłości. Absolutnie obowiązkowe miejsce, która trzeba odwiedzić. Zaskakująco dobrze i atrakcyjnie stworzone muzeum, w którym historia ożywa na naszych oczach. Po wizycie w tym miejscu, wasze wakacje mogą się zmienić, także polecam pójść pod koniec pobytu.
W bunkrach często odbywają się imprezy, targi militarne i inne tematyczne wydarzenia, które na bieżąco sprawdzisz na ich stronie www lub fb. Na miejscu zjesz też wojskową grochówkę. Dostępna jest strzelnica, paintball oraz łuki.
Bunkry zwiedza się wewnątrz i z zewnątrz, także można wybrać się na zwiedzanie w mniej upalny dzień. Każdy punkt jest opisany, ale możesz wykupić audio przewodnik, dostępny w kilku językach.
Ekipa bunkrów to lokalni pasjonaci, a poza sezonem chętnie opowiadają o tym miejscu odwiedzającym. Bunkry czynne są przez calutki rok, nawet w święta.
Więcej info tutaj: www.bunkryustka.pl
W prawdziwie nadmorskiej miejscowości nie może zabraknąć molo (chociaż tutaj mamy falochron, który przede wszystkim służy ochronie portu, a nie spacerom) oraz wypatrujących marynarzy syrenki! Zachód słońca oglądany na molo i selfie z syrenką to podstawa. W lecie zachody słońca najlepiej ogląda się z plaży zachodniej, polecam.
Noclegi, domki, pensjonaty, apartamenty, pokoje w Ustce zarezerwujesz tutaj.
Pamiętamy to miejsce, znane tylko przez lokalnych, mimo że było 10 minut od nas, to odkryliśmy je dość późno. Małe jeziorko otoczone wielką legendą. Kiedy deptaki zapełniały się ludźmi, nasza trasa biegowa zmieniła się właśnie na tą- wzdłuż torów, lasem, do jeziorka, powrót przez uroczysko i bunkry.
Dzisiaj ta trasa i jeziorko doczekały się pięknej oprawy- ławeczek, zadaszeń, miejsca na grilla, czyli wszystkiego co potrzebne jest do wypoczynku, w mniej zaludnionym miejscu niż plaża. Dojście do Seekenmoor nie jest już tak tajemnicze i nie wymaga przedzierania się przez krzaki, ani biegania po torach. Teraz dojdziesz tam takim samym deptakiem, jak do plaży. Z jednej strony nie będzie to już to samo, tajemnicze miejsce, a z drugiej więcej osób skorzysta z jego uroku.
Poznanie legendy zostawię Ci na czas, kiedy będziesz już na miejscu, nie zepsuję Ci niespodzianki.
W leśnych drogach znajdziesz samotną leśną mogiłę Grób Nieznanego Polskiego Żołnierza z 1945 roku. Z nieznanych przyczyn nie przeprowadzono ekshumacji i grób jest prawdziwym świadkiem historii, która się tu wydarzyła.
Więcej tutaj: www.facebook.com/seekenmoor.ustka
Trzecie molo, to pozostałość po Hitlerowskim planie, według którego Ustka miała stać się wojenną twierdzą, drugą Gdynią. Molo miało zamykać ogromny port, łącząc się z molem nr 1 i 2.
Resztki tej budowli niszczone są przez morze, do tego stopnia, że przebywanie na konstrukcji jest zabronione.
Budowa nie została nigdy ukończona, a turyści rzadko mają świadomość czym jest, ten wystający w morze kawał betonowej konstrukcji.
Piękna, z czerwonej cegły, tuż przy porcie. Stale działająca latarnia morska, udostępniona do zwiedzania. Od 1904 r. białe światło latarni jest widoczne z odległości 15 mil morskich. Dla osób, które uwielbiają latarnie tak jak ja, polecam zwiedzanie wybrzeża Bałtyku szlakiem Latarni Morskich. Moją relację ze szlaku latarni morskich możesz przeczytać w tym poście.
Znajdujemy się nadal tuż przy porcie. Dla wielbicieli sztuki wyjątkowe miejsce, z cyklicznie zmieniającą się wystawą. Wybudowany pod koniec XIX w. z czerwonej cegły, w miejscu starszych zbudowanych z muru pruskiego budynek zwraca uwagę. W budynku znajduje się galeria, a dla lokalnych miejsce do nauki np. malarstwa. Mieści się tu również pensjonat oraz całkiem przyjemna restauracja, czynna przez cały rok.
Więcej: www.bgsw.pl
Aktualną ofertę muzeum można sprawdzić tutaj:
www.muzeumustka.pl
Jedno z nielicznych tego typu muzeów w Polsce. Na poddaszu starej piekarni obejrzeć można stary sprzęt piekarniczy m.in. XVII wieczne urządzenie do wyrabiania ciasta. Aktualną ofertę muzeum można sprawdzić tutaj: www.muzeumchleba.pl Na parterze znajduje się oczywiście piekarnia, z moimi ulubionymi paluchami z makiem! Mój smak z dzieciństwa.
Jeśli lubisz kina z klimatem, to jest to punkt obowiązkowy. Repertuar bardzo różny, od klasyki po najnowsze produkcje. W sezonie można trafić na kabarety i inne wydarzenia „na żywo”.
Po więcej odsyłam tutaj: www.kino.ustka.pl
Tuż za kinem, na niewielkim zielonym placu znajduje się niedawno wybudowana tężnia. Przyjemne miejsce na odpoczynek.
Na końcu promenady po wschodniej strony znajduje się spory plac zabaw, siłownia na powietrzu oraz park linowy (trzeba przejść trochę dalej, brukowaną drogą prowadząca od promenady w stronę hoteli). Więcej o parku oraz dokałdna lokalizacja znajduje się tutaj:
www.park-linowy.ustka.pl
Ustka to pięknie zachowane i zadbane zabudowania w samym centrum. Pozostałości po osadzie rybackiej oraz charakterystyczne drewniane kratki na ścianach budynków, kojarzące się z niemiecką Bawarią. W istocie część pozostałych domów to nic innego jak mur pruski oraz szachulec, które popularnie nazywamy "domami w kratkę". Polecam Ci skręcić tuż przy informacji turystycznej, na rozwidleniu w prawo - pójdziemy równolegle do głównego deptaku na Marynarki Polskiej, ale... to będzie zupełnie inny świat! Po drodze miniemy kilka klimatycznych kawiarenek, małych restauracji, ślicznych domów i pozostałości rybackiej osady, aż dojdziemy do Placu Zaułek Kapitański i Stara Rybacka Osada.
Magda Gessler i Kuchenne Rewolucje w Ustce kojarzą się wielu z tym obiektem. Nie dlatego że tutaj jadła, ale dlatego że tutaj spała (i aferki wywijała). Najlepiej będzie, jeśli ofertę obiektu przejrzycie sami przeglądając ich całkiem ładną stronę. Miejsce ma do zaoferowania bardzo wiele, pomijając samą ofertę hotelową, obiekt zapewni Wam i waszym dzieciom świetną zabawę na cały dzień! Nocleg w domkach na drzewie, stawy, restaurację na wodzie, mini zoo, fokarium i wiele innych.
Sprawdźcie też kalendarz wydarzeń, koncertów i kabaretów.
Więcej informacji tutaj:
www.dolinacharlotty.pl
Bardzo przyjemny nocleg w pięknym, historycznym budynku, z tarasem na dachu i tuż przy promenadzie - Villa Red Ustka. Miło wspominam ten jesienny, sztormowy weekend!
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Hotel i lokalni nazywają to aquaparkiem, ale należy wziąć pod uwagę, że na północy aquaparki nie istnieją prawie wcale (jest w Jarosławcu jeden i potem długo długo nic, w ostatnich 2 latach powstał w Koszalinie). Dla mnie jest to bardzo fajny basen, bardzo dobrze doposażony, z jacuzzi i sporym basenem solankowym, zewnętrznym, mini rzeką i zjeżdżalnią, w którym można się zrelaksować w mniej pogodny dzień. Do tego przyjemne sauny, bardzo ładnie zaprojektowane. Warto!
Na samej górze hotelu jest kawiarnia-bar z tarasem otwartym na zewnątrz. Można posiedzieć na dachu na leżakach lub kanapach podziwiając panoramkę miasteczka i morze. W chłodne dni możemy posiedzieć w całkowicie przeszklonym pomieszczeniu z równie przyjemnym widokiem, lub w charakterystycznej piramidce, na samej górze. Ten poziom ma obrotową podłogę, co oznacza, że siedząc przy stoliczku obracamy się wolno i naszym oczom ukazuje się nowa perspektywa. Jeśli obrotowa podłoga nie jest włączona- zapytaj obsługę, chętnie włączają na prośbę.
Jest to wyjątkowe miejsce, jedno z naszych ulubionych pod względem widoków. Jest dostępna dla wszystkich, nie tylko dla gości hotelowych. Wystarczy wejść do hotelu, podejść do złotej windy i wjechać na najwyższy poziom (mniej odważni niech zapytają w recepcji o drogę).
Więcej: www.grandlubicz.pl/restauracje-i-bary
W tym hotelu jest też klub/dyskoteka (taka bardziej na poziomie) i kręgielnia.
Więcej: www.grandlubicz.pl/grand-lubicz/nightclub-black-pearl
(polecam tylko całoroczne i sprawdzone miejscówki, sezonowych budek z jedzeniem nie polecam-odradzam)
Moja absolutnie ulubiona restauracja Dym na Wodzie w Słupsku (dawniej w Ustce), po prostu kocham to jedzenie!
www.dymnawodzie.pl
Herbaciarnia Galeria Winiarnia
Niech najlepszą rekomendacją będzie to, że ich herbatki zamawiam z wysyłką gdziekolwiek jestem. Miejsce z duszą, pełne ciepła i pasji. Uwielbiam! Jesienią lubię odwiedzać winiarnię w starej piwniczce i testować specjały właścicielki. https://www.facebook.com/galeriawiniarniaherbaciarniaUstka/
Kawiarnia Jabłońscy
Pyszna kawa speciality, ciasta, przekąski i drugie śniadanie lub brunch. Bardzo polecam! Znajduje się na przeciw herbaciarni.
Restauracja 7niebo w hotelu Rejs
www.hotelrejs.com/restauracja
Restauracja Syrenka znana z Kuchennych Rewolucji
www.facebook.com/Restauracja-Syrenka-Ustka
Mistral czyli pyszna kawa i krówki usteckie
www.cafemistral.ustka.pl
Góra lodowa z najlepszymi lodami jakie jadłam (skuś się na deser „Góra lodowa”, niezapomniane przeżycie- dla kilku osób, szczególnie dzieci nie zapomną tego deseru)
www.facebook.com/CafeGoraLodowa
Ramydada to klub ze świetnym klimatem, koncertami i wydarzeniami, koniecznie wpadnij do nich
www.facebook.com/ramydada.pub
Domowe obiady w Ustce, smaczne i w dobrej cenie zjesz tuż przy promenadzie - w Barze Kwadrans.
Szkoły i szkolne obiady u Ustce
W szkołach są zawsze świeże obiady, raczej bez wyboru menu, ale masz prawie 100% pewność, że się nie strujesz tym jedzeniem, bo jest świeżo przygotowane. Wygodna, tania i najlepsza alternatywa do budek na promenadzie.
Korzystaliśmy z tej opcji zawsze, kiedy nie mieliśmy ochoty na gotowanie. Nasze ulubione obiady i Panie je serwujące, są w szkole podstawowej nr 2 na ulicy Wróblewskiego (szkoła z charakterystycznym statkiem).
Szkoła Podstawowa nr 2 im. Kmdra Bolesława Romanowskiego
Kosztują 3-12 zł w zależności od wielkości i ilości dań (szczerze mówiąc, czy zamawialiśmy duży czy mały i tak było nie do przejedzenia - poza sezonem Panie ładowały ile wejdzie na talerz). Można zabrać na wynos.
Nie jest to atrakcja „statyczna”, ale aby trafić na ten wyjątkowy festiwal, trzeba ze sporym wyprzedzeniem zarezerwować nocleg na ten czas. Oprócz turystów, do miasteczka w te dni zjadą się wszyscy okoliczni mieszkańcy, a ilość mandatów za parkowanie drastycznie wzrasta. Festiwal to prawdziwe „fire" show połączone z muzyką i sztuką. Wakacje w lipcu? Koniecznie w tym terminie!
Termin sprawdzisz tutaj: www.ustka.pl/pl/kalendarium
To jest pytanie na osobny post, ale zanim powstanie, zaznaczę gdzie moim zdaniem warto pojechać będąc w Ustce.
Portal, na którym znajdziecie aktualne informacje o Ustce:
www.ustka.pl
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Hej :), świetny blog. Wybieram się nad morze poza sezonem. Szukam fajnego miejsca, miałam wątpliwości co do Ustki. Po przeczytaniu Twojej poezji jestem zdecydowana. Jadę do Ustki. Dzięki 🙂
Poza sezonem szczególnie polecam 🙂
My też uwielbiamy Ustkę, niestety jeśli chodzi o obiady w szkole ,,ze statkiem" to baaardzo się zawiedliśmy. Ale mamy swoją ulubioną coroczną trasę: idziemy lasem do Orzechowa, tam przerwa na rewelacyjne gofry i hot-dogi, a potem powrót do Ustki plażą.
różnie bywa, wszystko się zmienia, a obiady też codziennie inaczej wyglądają - nie jest nic wykwintnego, to smaki dla dzieci (także też klasyczne, bywa że mdłe dla dorosłych)