Co warto zobaczyć w Poznaniu? Atrakcje Poznania zaskakują na każdym niemal kroku. Mam to szczęście, aby bywać w Poznaniu co jakiś czas. Zwiedzanie Poznania to przyjemność, Poznań zwiedza się mówiąc w przenośni “sam”. Najlepiej wybrać się na kilka dni, ale weekend to wystarczająco dużo, aby zobaczyć najważniejsze atrakcje Poznania.
Poznań to jedno z moich ulubionych polskich miast pod wieloma względami. Piękne centrum, rynek, klimatyczne dzielnice, parki i skwerki na każdym rogu, Warta, zamki, francuskie kamienice w calutkim mieście, palmiarnia i kulinaria na najwyższym poziomie. Można tu jeść rogale świętomarcińskie przez cały rok, a na obiad moje ulubione danie z dzieciństwa, czyli buchty (pyzy, parowce). Kawiarnie speciality w ilości niepoliczalnej. Mieszczaństwo w najlepszym wydaniu, a jego historię i atmosferę można poczuć bardzo realnie. W połączeniu z wygodą poruszania się po mieście na pieszo, rowerem czy tramwajem, mamy miasto niemal idealne. Do mojego ideału brakuje mu tylko morza.
W tym poście przedstawię Ci Poznań z mojej perspektywy. Wszystkie wymienione atrakcje udało mi się zwiedzić w dwa dni. Było intensywnie, smacznie i pięknie! Kolejny wyjazd do Poznania będzie obfitował w kulinarne odkrycia i alternatywne zwiedzanie.
Zanim przejdziemy do atrakcji Poznania, podpowiem Ci jak je taniej zwiedzić. Jeśli masz w planie odwiedzić kilka placówek muzealnych, a także skorzystać z komunikacji miejskiej, to dobrym wyborem na takie zwiedzanie będzie Poznańska Karta Turystyczna, którą możesz nabyć w punktach informacji turystycznej, wybranych hotelach i atrakcjach. Teoretycznie można zakupić kartę online, ale sklep online jest dość słabo zrobiony - do wyboru jedynie opcja 3 dniowa, po dodaniu do koszyka nie widać koszyka (!), więc szkoda czasu moim zdaniem na ten niedopracowany sklep internetowy.
Zniżki do których uprawnia Poznańska Karta Turystyczna znajdziesz tutaj.
Dojazd z Katowic to czysta przyjemność. Z Katowic do Poznania dojechałam autostradą w około 3,5-4,5h w zależności od pory dnia i roku. Szybko i przyjemnie. Podobnie pociągiem - dojazd bezpośredni i w zbliżonym czasie co samochód. Lokalizacja dworca głównego w Poznaniu jest bardzo dogodna i po kilku minutach jesteśmy już w samym centrum miasta.
Lotnisko w Poznaniu jest oddalone od centrum o około 30 minut jazdy autobusem miejskim, także taka opcja z dużych miast również jest korzystna (zwłaszcza jak złapiemy tanie loty).
Zwiedzałam miasto, wszystkie opisane atrakcje Poznania - tylko i wyłącznie na własnych nogach. Tak lubię najbardziej i korzystam z tego, o ile miasto jest przyjazne dla pieszych - a Poznań totalnie jest i mnie tym kompletnie zaskoczył! Jak na dość duże miasto, Poznań bardzo przyjemnie zwiedza się na pieszo. Na każdym rogu czeka przejście dla pieszych ze światłami, skwerek lub parki z ławkami do odpoczynku, piękne kawiarnie, piekarnie i restauracje w których można przysiąść w czasie zwiedzania. Takie miasta lubię najbardziej.
Dla osób, które wolą poruszać się szybciej, mam kilka propozycji. Dosłownie wszędzie gdzie byłam, widziałam ścieżki rowerowe. Wszędzie! Możesz więc na spokojnie zwiedzić Poznań na rowerze lub hulajnodze np. elektrycznej. Mega fajna opcja.
Tramwaje również są wszędzie, także dla osób które lubią zwiedzać szybko lub nie mają tak dużo czasu, polecam zakup biletu czasowego np. 24h i zwiedzanie przy pomocy komunikacji miejskiej. Bilety można kupić w aplikacji SkyCash (nawiasem mówiąc ta apka ułatwia mi bardzo życie w podróży i na codzień, z opcją opłaty parkingów czy autostrad).
Opcja najmniej przeze mnie lubiana, ze względu na korki i parkingi. Parkowanie w centrum jest uciążliwe, poruszanie się samochodem również. Jeśli to twoja jedyna lub ulubiona forma zwiedzania, to polecam przemieszczać się na największych odległościach np. centrum -> Śródka, Jeżyce, Jezioro Maltańskie czy Park Cytadela.
Miejsce na nocleg to dla mnie kompromis komfortu, ceny i lokalizacji. W Poznaniu zależy mi na tym, aby nocować w / blisko centrum. Kilka miejsc noclegowych, z którym korzystałam:
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Chętnie powiedziałabym, że wszędzie… na poważnie, ciężko było mi wybrać lokale podczas ostatniego wypadu, bo jest ich tak dużo! Poznań można zwiedzać kulinarnie. Na ten moment mogę polecić Ci kilka miejsc wartych uwagi na kulinarnej mapie Poznania, które już przetestowałam. Zobacz również post z opisem polecanych miejsc, gdzie warto zjeść.
Wszystkie poniższe zabytki i atrakcje Poznania zwiedziłam w dwa dni, dość intensywnie jak na pieszą wycieczkę. Podzielę je na dzień 1 i dzień 2, aby łatwiej było Ci wyobrazić sobie co można zobaczyć w weekend w Poznaniu lub w jeden dzień. Podzieliłam sobie zwiedzanie na dzielnice, aby mieć wszystkie miejsca po drodze. Dołączam mapki z google maps z oznaczonymi miejscami - możesz je otworzyć, kliknąć “prowadź” i masz gotowy plan zwiedzania Poznania! Dla ułatwienia są one podzielone na dzielnice, więc możesz wybrać tylko takie, które Cię zainteresują.
Oczywiście nie są to wszystkie atrakcje Poznania, ale jest ich całkiem sporo jak na weekend. W przygotowaniu mam jeszcze post o Poznaniu alternatywnie, czyli mojej ulubionej formie zwiedzania.
Dojechałam samochodem do dzielnicy Jeżyce, a mój mąż przejął samochód i ruszył w dalszą trasę, zostawiając mnie sam na sam z Poznaniem (dlatego nie ma mnie na zdjęciach, ale wszystkie zdjęcia w poście są mojego autorstwa). Wysiadłam w okolicach kina Rialto, kierując się już na pieszo w stronę centrum. Zostawiłam sobie zwiedzanie dzielnicy Jeżyce na następny raz, a powiem że jest co zwiedzać z tej strony miasta - zwłaszcza kulinarnie.
Tę część trasy zapisałam na mapie, którą możesz zobaczyć tu.
Idą od strony Jeżyc Mostem Teatralnym, pierwszym punktem od którego zaczęłam zwiedzanie Poznania, był budynek Teatru Wielkiego, który wygląda przepięknie od strony Parku Mickiewicza.
Wyglądem przypomina starożytne świątynie rzymskie. Portyk, stanowiący fasadę budynku, zbudowany został zgodnie z regułami architektury klasycznej starożytnego Rzymu. Uwagę zwracają rzeźby po obu bokach: po lewej kobiety na lwie (symbolizująca Lirykę), a po prawej mężczyzny z idącą przy nim panterą (przedstawiającego Dramat). Charakterystyczny “trójkąt” na szczycie kolumn zwieńczony jest symbolem budynku - pegazem.
Patrząc od strony Parku Mickiewicza zobaczymy budynek w odmiennej scenerii, niż stojąc przed nim bezpośrednio. Fontanna znajdująca się w parku przed teatrem, jest integralną jego częścią i bezpośrednim przedłużeniem symbolu pegaza. Więcej na temat teatru przeczytasz w tym poście.
Będąc już w Parku Mickiewicza zobaczymy dwa olbrzymie krzyże, które stanowią Pomnik Ofiar Czerwca 1956, upamiętniający wydarzenia Poznańskiego Czerwca ‘56, oraz późniejszych z czasów PRL.
Krzyże są ze sobą połączone, symbolizują śmierć i zmartwychwstanie. Obok znajduje się monument z głową orła oraz tablice pamiątkowe. Po prawej stronie pomnika zobaczymy główne hasła protestujących robotników: "O Boga, za wolność, prawo i chleb. Czerwiec 1956". Więcej o Poznańskich Krzyżach napisałam w osobnym poście.
Ciekawostka: Pomnik postawiono w miejscu gromadzenia się protestujących Wielkopolan w ‘56, a także zburzonego przez hitlerowców w czasie II WŚ pomnika Pomnik Serca Jezusowego - Pomnika Wdzięczności za odzyskaną niepodległość.
Pozostając nadal w tym samym miejscu zobaczymy przepiękne budynki Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Po przeciwnej stronie zobaczysz (a jakże!) pokaźny budynek Zamku Cesarskiego w Poznaniu, zbudowany dla ostatniego cesarza niemieckiego i króla Prus Wilhelma II, który osobiście ustalił szczegółowy plan swojej rezydencji. Warto wiedzieć, że w założeniu, Poznań pod władzą niemiecką, miał konkurować z polską Warszawą, stąd bierze się ogrom kamienic w stylu francuskim, piękne i bogato zdobione centrum, na tle innych miast w Polsce.
Budowę zaczęto w 1905 roku i trwała 5 lat. Zamek Cesarski w Poznaniu to jeden z najmłodszych zamków w Europie, to ostatnia i najmłodsza rezydencja monarsza na kontynencie. W czasie II wojny zamek przekształcono w siedzibę Adolfa Hitlera.
Więcej na temat zamku przeczytasz w relacji ze zwiedzania.
Ciekawostka: zamek miał zostać zburzony po wojnie, z powodu skojarzeń z niemieckim okupantem, ale z powodu braku finansów, usunięto jedynie nazistowskie symbole i rozebrano uszkodzoną kondygnację wieży zegarowej.
Pod Zamkiem Cesarskim znajduje się pomnik, upamiętniający polskich kryptologów, którym zawdzięczamy rozpracowanie szyfru niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma. Monolityczny graniastosłup o podstawie trójkąta, zawiera szeregi cyfr oraz nazwiska kryptologów: Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski.
Z folderu, który wzięłam z Muzeum Poznańska Brama (o tym przeczytasz dalej), dowiedziałam się o planach stworzenia kolejnego ciekawego miejsca na mapie Poznania - Centrum Szyfrów Enigma.
Czuję, że będzie to inspirujące miejsce łamiące nie tylko “szyfry”, ale także schematy funkcjonowania naszego polskiego społeczeństwa. To jedno z pierwszych miejsc, które będzie mówiło mi. o polskich sukcesach, a nie o bólu, wojnie i cierpieniu. O kobietach matematyczkach i informatyczkach, w czasach zanim te profesje uznano za “męskie”. Czekam z niecierpliwością na powstanie Centrum Szyfrów Enigma w Poznaniu. Nowa atrakcja turystyczna Poznania będzie miała siedzibę w budynku Collegium Martineum. Obecnie trwają intensywne prace remontowe, a otwarcie zaplanowane jest na lato 2021!
Wybór miejsca jest oczywiście nieprzypadkowy. Przed wojną znajdował się w tym miejscu oddział biura szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, w którym pracowali Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski.
Po pierwszym dużym “wow” w postaci pomnika, teatru i zamku w Dzielnicy Cesarskiej, skierowałam się w stronę Parku Cytadela. Po drodze podziwiałam domy, domeczki i domostwa, a także ciekawe miejsca, które możesz zobaczyć przy okazji idąc tą samą drogą.
Pierwszym z nich jest Pomnik Polskiego Państwa Podziemnego w Poznaniu. Zwrócił moją uwagę swoją nieoczywistą formą, bardzo oryginalną jak na pomniki. Składa się z sześciu słupów z tablicami pamiątkowymi, oszklonej krypty - symbolu zejścia do podziemi. Wrażenie zrobiły na mnie orły, które sprawiają wrażenie unoszących się nad pomnikiem i tablicami. Napis, który odczytamy z pomnika to “Polskiemu Państwu Podziemnemu i jego sile zbrojnej Armii Krajowej - Wielkopolanie”.
Na żeliwnych tabliczkach znajdują się informacje o Wielkopolanach, którzy stracili życie w czasie agresji nazistowskiej od 1 września 1939 do 3 lipca 1945 (w okresie funkcjonowania Polskiego Państwa Podziemnego). Przy pomniku znajduje się kiosk multimedialny z wielojęzyczną informacją o historii polskiego państwa podziemnego oraz o działaniach ZWZ/AK w Wielkopolsce.
Idąc dalej minęłam Park Moniuszki, z popiersiem artysty.
To niewielkie wzniesienie, które mijałam w drodze na Cytadelę. Znajduje się tu:
Jest to ważne miejsce, ze względu na historię miasta. Tutaj zlokalizowana była jedna z najstarszych poznańskich osad.
Tuż obok zobaczysz Pomnik Armii Poznań, który wyróżnia się w tej przestrzeni. Wyglądem przypomina industrialną instalację artystyczną. Został odsłonięty w 1 września 1982 roku w 43 rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Pomnik Armii Poznań tworzą przeciwstawne bryły. Smukłe elementy skierowane ku górze (w liczbie 5) mają symbolizować bagnety, stawiające opór siłom niemieckim, które zostały przedstawione w postaci 4 pochylonych słupów.
Na ścianach zobaczysz nazwy pól bitewnych Armii, nazwy jednostek, wchodzących w skład Armii „Poznań” oraz nazwiska oficerów i żołnierzy, reprezentujące wszystkich poległych w walce.
W symbolicznym mauzoleum znajduje się krzyż Virtuti Militari, najwyższy polski order wojenny przyznawany za zasługi bojowe. Na pomniku znajdują się również słowa z książki generała Kutrzeby „Starali się wykonać niewykonalny w 1939 roku obowiązek - obronę Polski”.
Będąc przy pomniku Armii Poznań, od Cytadeli dzieli nas już tylko przejście przez ulicę. O Parku Cytadela można napisać oddzielny post. Można w nim spędzić cały dzień i kompletnie się nie nudzić! Atrakcje Cytadeli są różnorodne i każdy znajdzie tu coś dla siebie. Cytadela to top atrakcja Poznania.
Więcej o Parku Cytadela przeczytasz w tym poście.
W parku znajduje się kilka punktów gastronomicznych oraz place zabaw dla dzieci. Polecam wejść do ogrodu restauracji Umberto, jest wypełniony egzotycznymi roślinami, przepiękny, cudowny klimat! Restauracja dysponuje również polaną, którą zauważysz w pierwszej kolejności - jest lubiana przez rodziny z małymi dziećmi, można poleżeć na leżaku lub własnym kocu.
Tę część trasy zapisałam na mapie, którą możesz zobaczyć tu.
Z Parku Cytadela przeniosłam się do centrum, idąc długą ale przyjemną ulicą, która mam wrażenie, że zajmuje całe miasto - wszędzie później widziałam już tylko ulicę Garbary.
Nie byłabym sobą, gdybym nie szukała miejsc z ciekawą historią, miejsc świadków, które przypominają mi o wielokulturowości, tolerancji i akceptacji, o tym że można żyć razem a nie przeciwko sobie. Chociaż stan budynku synagogi w Poznaniu sugeruje aktualnie coś zupełnie innego, to jednak nadal tu jest i o czymś świadczy.
Synagoga przy Skwerze Rabina Akivy Egera, jest obecnie jedyną zachowaną wolno stojącą synagogą w Poznaniu. Świątynia była zbudowana na planie krzyża równoramiennego i zwieńczona kopułą pokrytą miedzianą blachą, której na dzień dzisiejszy już nie zobaczymy, ponieważ budynek przebudowywano i przekształcano od czasu II WŚ. Budowa łączyła w sobie styl neoromański z neomauretańskim.
W czasie wojny została zamieniona przez hitlerowców na basen dla żołnierzy Wehrmachtu, aby zbezcześcić świątynię w oczach Żydów, a jako miejska pływalnia funkcjonowała aż do 2011 roku.
Więcej ciekawostek oraz aktualnych planów co do Synagogi w Poznaniu napisałam w osobnym poście, dla każdego kto chce poznać bardziej nietypowe atrakcje Poznania.
W Poznaniu możemy zobaczyć pozostałości po średniowiecznych murach miasta, które pełniły funkcję obronną. W murze istniały 4 bramy, 3 mniejsze furty, baszty oraz liczne wykusze. Spacerując w obrębie Starego Miasta możemy napotkać wmurowane tablice pamiątkowe (łącznie 17 tablic), które upamiętniają przebieg umocnień.
Tablice spotkasz na ul. Wodnej, Woźnej, Wielkiej, Dominikańskiej, Szewskiej, Wronieckiej, 23 Lutego, Paderewskiego, Szkolnej, Wrocławskiej i na Skwerze Wilhelmiego.
Idąc dalej, dotrzemy do Zamku Królewskiego w Poznaniu. Pierwszy poznański zamek został zbudowany przez Przemysła I lub Przemysła II, niestety nie ma pewnych i jednoznacznych źródeł na ten temat. Zamek był wielokrotnie rozbudowywany i przebudowywany. Z ważniejszych historii związanych z zamkiem - w 1493 r. złożył królowi Polski hołd lenny wielki mistrz krzyżacki Hans von Tieffen.
Zamek po zniszczeniach z czasów II WŚ został zrekonstruowany w latach 2010 - 2013 według projektu Witolda Milewskiego. Projekt spotkał się z kontrowersyjnymi opiniami, nazywany jest Zamkiem Gargamela.
Na wieży zamku znajduje się punkt widokowy.
Ciekawostka: z zamkiem związane są dwie legendy. Jedna głosi, że powstanie i lokalizacja zamku to sprawka diabelskich sił nieczystych. Druga związana jest z białą damą, a mówiąc ściśle z duchem żony Przemysła II - młodej, 23 letniej Ludgardy, która zginęła w niejasnych okolicznościach, uduszona przez domowników, prawdopodobnie z polecenia męża - króla Przemysła II, któremu “nie dawała potomstwa” przez wieloletni czas małżeństwa. Cóż za czasy!
Podobno w Poznaniu rynków dostatek, wpisując więc w mapę koniecznie dodaj Stary Rynek Poznań. To trzeci największy rynek w kraju, po krakowskim i wrocławskim. I jeden z najpiękniejszych jakie widziałam w Polsce! Większość z nas kojarzy poznański rynek z koziołkami oraz kolorową zabudową, a także pięknym ratuszem. Otoczony licznymi kawiarniami i restauracjami, jest sercem miasta i ulubionym miejscem turystów. Przygotowałam osobny post ze zdjęciami o Starym Rynku w Poznaniu.
O ciekawostkach i atrakcjach Rynku w Poznaniu napisałam w tym poście.
Atrakcje Poznania nie mogą istnieć bez tego symbolu miasta. Nie udało się zobaczyć koziołków na rynku? Nic straconego! Koziołki możesz zobaczyć niedaleko rynku, na Placu Kolegiackim. Znajduje się tam posąg koziołków i można go oglądać przez całą dobę, na niewielkim skwerze. Plac jest aktualnie (2021) remontowany, a w niedługim czasie będzie kolejnym miejscem spotkań w Poznaniu.
Będąc przy Pomniku Koziołków, możesz przejść do Parku Fryderyka Chopina w Poznaniu i zobaczyć Kolegium Jezuickie. Dawniej była to jedna z najlepszych szkół wyższych w kraju. W budynku stacjonował przez 3 tygodnie Napoleon w 1806 roku, a jeden z niemieckich kronikarzy pisał, że Poznań jest stolicą świata. Koncertował tu Fryderyk Chopin. W sezonie letnim na dziedzińcu odbywają się koncerty oraz spektakle artystyczne.
Dla lubiących zielone miejsca w mieście - po drugiej stronie ulicy znajduje się mały zielony skwer z uroczą fontanną Zielone Ogródki im. Zbigniewa Zakrzewskiego w Poznaniu.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Piękna i robiąca ogromne wrażenie barokowa bazylika, popularnie nazywana po prostu Farą Poznańską. Do bazyliki nie weszłam i zupełnie nie potrafię wyjaśnić dlaczego (moja wina). Być może zauroczył mnie widok wyrastającej z wąskich uliczek, monumentalnej fary w pięknym łososiowym kolorze, przenosząc mnie w sekundę do Włoch! Nie mam innego usprawiedliwienia.
EDIT: Wnętrze Fary Poznańskiej zobaczone. Weszłam w czasie niedzielnej mszy, także nici ze zwiedzania, ale wykorzystałam moment aby zobaczyć to imponujące wnętrze.
W soboty (w sezonie letnim codziennie, prócz niedzieli), o godzinie 12:15 odbywają się koncerty organowe z udziałem znakomitych wykonawców. Wstęp wolny. Po koncertach możliwe jest zwiedzanie podziemi kościoła.
Ciekawostka: Z organami bazyliki wiąże się legenda pewnej zjawy - czarnej damy. Zdarza się, że podczas prac związanych z organami, na balkonie widywana jest ubrana na czarno kobieta. Pojawia się znikąd i tak samo znika. Upatruje się w niej ducha tajemniczej ofiarodawczyni, który dogląda swojego podarunku.
Poznań niezaprzeczalnie jest miastem wolności. Plac Wolności to ciekawe miejsce, skupiające w pobliżu kilka atrakcji wartych uwagi. Na placu zobaczysz fontannę, która koresponduje z designem Bramy Poznania.
Sam plac istniał w planach zabudowy na długo przed obecnym stanem. Przybierał formę parku, był przebudowywany, od północy znajdował się cmentarz żydowski (zlikwidowany po pożarze 1803 roku).
Przy Placu Wolności znajdują się:
Obeszłam spokojnie cały plac, korzystając z okazji zobaczyłam wystawę fotografii, która momentami przypominała mi dzisiejsze sceny polityczne, z tym że fotografie pochodzą sprzed kilkudziesięciu lat. Będąc tu kilka lat temu nocowałam w Hotel Rzymski przy Placu Wolności, na przeciwko Bazaru - niestety aktualnie wygląda na kompletnie nieczynny.
Wróć na moment do Hotelu Bazar, który stanowi jeden z symboli miasta. Hotel powstał w 1842 roku w wyniku inicjatywy Karola Marcinkowskiego i powołanej przez niego spółce udziałowej. Celem była budowa hotelu przeznaczonego dla polskiej klienteli i sklepów dla polskich kupców. Hotel stał się centrum polskiego życia gospodarczego, politycznego i kulturalnego. Stanowił również najważniejszą ostoję polskości na terenie zaboru pruskiego. To miejsce ważnych narad, spotkań, wystaw i inicjatyw. Powstawały tu tytuły prasowe tj.: Dziennik Poznański, Kurier Poznański i Orędownik. Swoją siedzibę miał Komitet Narodowy.
Historia Bazaru zawsze była powiązana z historią Polski., sceną polityczną, kulturową, biznesową i społeczną. 26 grudnia 1918 roku gościł w Bazarze Ignacy Jan Paderewski, a jego przybycie do Poznania i przemówienie z okna, było impulsem do wybuchu Powstania Wielkopolskiego.
Znana, lubiana i jeszcze ulica Święty Marcin (nie mylić ze Świętego Marcina!). Ulica - deptak, na której pierwszeństwo ma pieszy, mimo poruszających się tu samochodów. To także kulinarna strona Poznania, którą warto odkryć. Polecam przejść ulicą na spacer lub wybrać się na jedzenie np. do La Ruina i Raj. Idąc z moją mapą przejdziesz obok tego lokalu. Ulica odgrywała ważną rolę w Twierdzy Poznań, ponieważ prowadziła ku Bramie Berlińskiej.
Na dzień dzisiejszy możemy zobaczyć wiele ciekawych budynków znajdujących się przy ulicy mi.:
Ciekawostka: 11 listopada w Dniu Świętego Marcina ulica świętuje hucznym festynem, nawiązującym do średniowiecznej tradycji. Pochód na czele ze Świętym Marcinem odbiera przed zamkiem klucze do miasta z rąk prezydenta Poznania. To teraz przyznać się, kto zajada się rogalami świętomarcińskimi? Już wiesz skąd pochodzą! O rogalach świętomarcińskich piszę więcej w kulinarnej podróży po Poznaniu, bo jest co pisać! Zdradzę Wam gdzie zjeść te oryginalne, pyszne przez cały rok.
Z ulicy Święty Marcin skręciłam przy Pomniku Starego Marycha. To pomnik legendarnej, fikcyjnej postaci, stworzonej przez Juliusza Kubla na potrzeby poznańskiej rozgłośni polskiego radia.
Tuż za pomnikiem rozpoczyna się deptak na Półwiejskiej, na którym zwykle jest dość tłoczno i głośno. Znajdują się tu przeróżne sklepy, lokale gastronomiczne w stylu fast food, a nawet Muzeum Ubioru. Na końcu deptaku dotrzemy do najsłynniejszej (i niezwykłej) galerii handlowej w Starym Browarze.
To Dawny Browar Huggera, specyficzna atrakcja Poznania (dla mnie, bo zwykle nie zwiedzam galerii handlowych). Miejsce, które dostała drugie życie. Nie przesadziłam, pisząc że galeria jest niezwykła - i absolutnie nie mam na myśli sklepów i zakupów. To powstałe na podstawie XIX wiecznego browaru i nagradzane wielokrotnie Centrum Handlu, Sztuki i Biznesu. Znajdują się tu przestrzenie wystawiennicze, sale teatralne, ośrodek tańca współczesnego, a wnętrze akcentuje nowoczesna sztuka. Liczne lokale gastronomiczne zapraszają aby usiąść w tym niezwykłym miejscu. Galeria sprawia wrażenie złożone z kilku budynków, można się pogubić za pierwszym razem, więc upewnij się, że trafisz w najciekawsze miejsca.
W pobliżu Galerii Stary Browar znajduje się kilka parków, mniejszych skwerów i placów zabaw dla dzieci:
Posty, które tworzę na blogu są darmowe - korzystaj z nich kiedy tylko potrzebujesz. Możesz wesprzeć mnie i postawić mi wirtualną kawę!
Czy wiesz, że Poznań ma wyspę? Ma! Ten dzień zaczęłam od zwiedzania Ostrowa Tumskiego, następnie wybrałam się na Śródkę i Jezioro Maltańskie. To mniej popularne atrakcje Poznania, a dla wielu turystów będzie to już dość alternatywna opcja. Po wizycie w Muzeum Brama Poznania, uważam że jest to nieodłączna część zwiedzania miasta.
Tu zaczęła się Polska!
Zwiedzanie nie zajmuje wiele czasu, za to klimat dzielnic i samo miejsce jest warte uwagi. Zresztą, jedyne zdjęcie na którym jestem (selfie) mam właśnie z Ostrowa Tumskiego. W końcu nie codziennie mam okazję na selfie z Mieszkiem I i Bolesławem Chrobrym, w miejscu w którym Polska powstała. Jeśli masz niewiele czasu na zwiedzanie Poznania, to odpuść sobie część miejsc w centrum i udaj się na 2h właśnie tutaj - do Muzeum Brama, do Archikatedry i na Śródkę.
Tę część trasy zapisałam na mapie, którą możesz zobaczyć tu.
Zastanawiasz się co to jest Ostrów Tumski? Brzmi jak oddzielne miasto? Co ma wspólnego z Poznaniem? A jeśli dodam, że jest to najprawdziwsza wyspa na Warcie?
Sama zastanawiałam się, czym właściwie jest Ostrów Tumski, oczywiście zanim jeszcze zaczęłam zgłębiać temat i zanim tu trafiłam. Ostrów Tumski, nazywamy też Wyspą Tumską, jest najstarszą częścią Poznania, a nawet Polski!
Doszłam tutaj Wartostradą z centrum miasta, a następie Mostem Bolesława Chrobrego przeszłam na wyspę. Z oddali widziałam już górującą w krajobrazie, prawdopodobnie największą atrakcję Ostrowa Tumskiego, czyli bazylikę archikatedralną.
Atrakcje Ostrowa Tumskiego to dosłownie kilka punktów, z których dwa uważam za obowiązkowe. Jak pisałam wyżej, wystarczy około 2-3 h aby zwiedzić Ostrów Tumski i zobaczyć Śródkę. W tej części zwiedzałam:
Dodatkowo można zwiedzić:
Polecam Ci przejść najpierw do Muzeum Brama Poznania, w którym otrzymasz audioprzewodnik, który oprowadzi cię po Muzeum Brama, a następnie po Bazylice Archikatedralnej św. Apostołów Piotra i Pawła. Ja niestety nie wiedziałam o tym i po przejściu na wyspę od razu skierowałam się do katedry, a dopiero później do muzeum. Zdecydowanie lepiej zrobić to w odwrotnej kolejności i zwiedzić wyspę z audioprzewodnikiem, który jest już w cenie biletu do Muzeum Brama.
Brama Poznania to pierwsze Centrum interpretacji dziedzictwa, opowiadające o mieście, jego historii i dziedzictwie. Minimalistyczny budynek w nowoczesnym stylu zaprasza do odpoczynku na różnych poziomach - od spaceru nad rzeką, kawiarni z przeszklonymi szybami, po multimedialne wystawy muzealne. Podczas wizyty dowiesz się o historii Ostrowa Tumskiego, ale tak właściwie o historii Poznania i początkach Polski.
Tutaj znajduje się relacja ze zwiedzania Muzeum Brama w Poznaniu.
Bazylikę można zwiedzać z audioprzewodnikiem, którego cena jest wliczona w bilet do Bramy Poznania. Z najbardziej interesujących mnie faktów jest złota kaplica, w której znajdują się grobowce pierwszych królów Polski: Mieszka 1 oraz Bolesława Chrobrego (a ich portrety na banknotach 10 zł i 20 zł). Katedra to także miejsce spoczynku kolejnych władców Polski - aż do Kazimierza Odnowiciela, oraz wielkopolskiej linii Piastów.
Jest to najstarsza polska katedra od 968. Na ten rok datowane jest ustanowienie diecezji poznańskiej, i siedziby pierwszego misyjnego biskupa Polski Jordana. To przypuszczalne miejsce chrztu Mieszka 1, o którym pięknie opowiada jedna z wystaw Bramie. Aktualny wygląd to efekt odbudowy katedry po zniszczeniach wojennych.
Katedra zrobiła na mnie ogromne wrażenie swoją wielkością, wysokością, ilością bocznych kaplic, a także możliwością obejścia całego prezbiterium (za ołtarzem głównym znajduje się kaplica z Mieszka 1 i Bolesława Chrobrego). Niestety nie zwiedziłam podziemi, ale mam nadzieję, że tobie się uda! Można zobaczyć w nich archeologiczne odkrycia z czasów Mieszka 1 (w tym prawdopodobną chrzcielnicę!), fragmenty katedry preromańskiej i romańskiej, grobowce.
To most łączący Ostrów Tumski ze Śródką. Most jest wyłączony z ruchu samochodowego. Na jego barierkach wiszą kłódki, a samo miejsce jest bardzo romantyczne i nostalgiczne. Most wniósł bardzo dużo do dzielnicy środka - Śródki. Dzięki niemu dzielnica odżyła, powstało kilka ciekawych propozycji gastronomicznych, znany mural pod którym gotował Robert Makłowicz, a także instalacja Zielona Symfonia.
Dzięki instalacji mostu Jordana, do Śródki dociera turystyczne życie, chociaż nadal w ramach alternatywnego zwiedzania niż “must see”. Będąc już w okolicy katedry czy muzeum, aż żal nie przejść głębiej w dzielnicę Śródka! Chociażby po to, aby zobaczyć…
Centralnym punktem Śródki jest Rynek Śródecki, ze wspomnianym muralem Śródka, a także kościołem św. Małgorzaty z XVI wieku oraz klasztorem filipinów. Do 21 maja 2010 działało tu Kino „Malta”. Funkcjonuje tu kilka lokali gastronomicznych, zachęcających do spędzenia smacznego, leniwego popołudnia (lub poranka) z dala od miejskiego zgiełku. Bardzo polubiłam to urocze miejsce w Poznaniu!
Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle, to znany w całej Polsce i nie tylko mural Śródecki. Zastanawiać może napis “terravita”, bynajmniej - nie jest to sponsor muralu. Reklama firmy widniała na murze od jakiegoś czasu, wkomponowanie nazwy firmy w mural było jednym z warunków pomalowania ściany. Mural wykonany w technice 3d opowiada historię Śródki. Znajdziemy na nim księcia, hejnalistę, rzeźnika, oraz kota. Mural został wybranym jednym z 7 Cudów Polski w konkursie National Geographic Traveler.
Zielona Symfonia to kombinacja metalowych rur, połączeń, wyglądających jak instrumenty, które wydają dźwięki podczas przepływania przez nie wody. Inspiracją dla tej instalacji był Grający Dom w Dreźnie. Pod instalacją znajduje się ogródek restauracji Hum Hum, z libańskimi smakami.
Autorką obu dzieł jest moja imienniczka (a to zdarza mi się prawie wcale) Arleta Kolasińska.
(przed)Ostatnim punktem tej trasy zwiedzania było Jezioro Maltańskie, nazywane popularnie Maltą. Poznań może pochwalić całkiem sporymi zbiornikami wodnymi w niedalekiej odległości od miasta, co doceniają jego mieszkańcy, zwłaszcza w ciepłe dni. Turyści traktują je jako atrakcję Poznania, ale można się tu poczuć bardzo lokalnie i wypocząć.
Jezioro powstało w 1952 roku poprzez spiętrzenie wód rzeki Cybiny. Ma powierzchnię 64 ha, a w jego otoczeniu znajdziemy atrakcje dla każdej grupy wiekowej, ścieżki spacerowe i rowerowe.
Na Jeziorze Maltańskim odbywają się regaty kajakarskie oraz wioślarskie, znane na całym świecie, jedne z najważniejszych. W sąsiedztwie jeziora znajdziemy sporej wielkości Park Tysiąclecia, zoo, a nawet całoroczny stok narciarski Malta Ski i letni tor saneczkowy. W pobliżu działa galeria handlowa Posnania, pole golfowe, kempingi i hotele, Termy Maltańskie, wypożyczalnie sprzętów wodnych czy rowerów.
Na uwagę zasługuje ruchoma fontanna na jeziorze, oraz kolejka Maltanka. Maltanka to kolejka parowa, której trasa biegnie przy jeziorze, aż do Nowego Zoo (około 3,8 km). Wagoniki ciągnie parowóz Borsig z 1925 roku. Kolejka działa od końca kwietnia do końca września.
Z Jeziora Maltańskiego wróciłam mostem Świętego Rocha wprost do najlepszej bezowej cukierni Beza w Poznaniu. Tym słodkim i uroczym akcentem życzę ci udanego zwiedzania jednego z najpiękniejszych polskich miast, a jeśli masz ochotę na alternatywne atrakcje Poznania lub kulinarne doznania, to zapraszam na pozostałe posty z tej serii.
Bardzo ciekawy artykuł i plan - z pewnością skorzystam przy najbliższej okazji! 😉
Pięknie wszystko przedstawione Pani Arleto. Jutro chcę się wybrać właśnie na Poznań i dzięki Pani będę wiedział gdzie faktycznie co zobaczyć. Brawo za dokładne opisy.
bardzo dziękuję! 🙂 przyjemnego zwiedzania!
Brawo cudowna z Pani przewodniczka mogą się wszyscy uczyć.
Przepiękne zdjęcia.
Właśnie wybieram się do Poznania i mam wszystko uporządkowane.👋
Bardzo dziękuję 🙂 miłego zwiedzania!
Pani Arleto, jestem poznaniakiem już od prawie pół wieku 😉 ale uwielbiam patrzeć na miasto tak, jak bym był tutaj pierwszy raz, oczami turysty... Przechadzając się po centrum i okolicach, zawsze znajduję coś nowego, ciekawego. Wykonała Pani doskonałą pracę. Teraz zapytany "co warto w Poznaniu zobaczyć", kieruję taką osobę na tą stronę i mam poczucie, że zwiedzający będą dobrze pokierowani i zadowoleni z tego co zobaczą. Bo Poznań jest wart poznania 😉
OGROMNIE mi miło to czytać! Poznań bardzo często i chętnie odwiedzam, mogłabym zamieszkać! Pozdrawiam, Arleta