Brno atrakcje: stolica Moraw, teatrów, i pysznego jedzenia! Brno oddalone jest o około 2,5h drogi z Katowic. Do tej pory omijałam je tylko w drodze na południe Europy, obiecując sobie, że następnym razem przyjadę tu dla niego samego. Sierpniowy weekend nadaje się idealnie na krótki wyjazd do naszych sąsiadów, także zarezerwowałam nocleg w Brnie, w kraju piwem i knedliczkami płynącym! Pobyt w Brnie przypomniał mi długie, letnie wieczory, wypełnione studenckimi spotkaniami, kulturą, sztuką, beztroskim byciem tu i teraz. Brno zdecydowanie warto odwiedzić, skosztować i przeżywać!
To drugie pod względem liczby mieszkańców miasto w Czechach. Pierwsze miejsce zajmuje oczywiście Praga, stolica Czech, o której pisałam tutaj. Brno położone jest w południowo-wschodniej części kraju, u zbiegu rzek Svratki i Svitavy. Największe miasto Moraw, jest ważnym ośrodkiem kulturalnym (teatry, filharmonia, międzynarodowe festiwale muzyczne), naukowym (6 uczelni, w tym Uniwersytet Masaryka i Uniwersytet Techniczny) i turystycznym. W Brnie mają siedzibę centralne, najważniejsze instytucje wymiaru sprawiedliwości: sąd konstytucyjny, Sąd Najwyższy i ombudsman Republiki Czeskiej. W okolicach znajdują się liczne winiarnie, toskańskie krajobrazy, Mikulov, a także lej krasowy Macocha.
Położenie Brna sprzyja także zwiedzaniu stolic sąsiednich państw, a mianowicie Wiednia i Bratysławy.
Na końcu postu znajdziesz polecenia miejsc, w których warto zjeść w Brnie.
Jak już wspomniałam, z centrum Śląska mam do Brna około 2,5h trasy, dlatego wybieram taką opcję jako najdogodniejszą. Niemal spod domu, aż do Brna dojeżdżam autostradą. Na Czeskich autostradach obowiązują winiety, które polecam kupić przez internet. Jest to e-winieta, co oznacza że nie musimy czekać na naklejkę jak dawniej. Winieta jest aktywna tuż po zarejestrowaniu jej na edalnice.cz
TIP: Pamiętaj o ubezpieczeniu. To jedyna rzecz, z której nikt nie chciałby korzystać w podróży, i jedyna którą tę podróż może uratować. Oprócz karty EKUZ, wykupuję prywatne ubezpieczenie za kilkadziesiąt zł i podróżuję bez stresu. Sprawdź najlepsze opcje dla siebie i bliskich, a także ubezpieczenie kaucji przy wynajmie samochodu w podróży.
Pomimo niewielkiej odległości od domu, zdecydowałam się odwiedzić Brno na dwa dni, zostając w mieście na nocleg. Wybrałam miejsce niedaleko centrum, tak abym mogła bez problemu poruszać się piechotą. Padło na hotel w dzielnicy ocenianej bardzo skrajnie, ale z mojej perspektywy (a byłam w wielu miejscach) mogę jak najbardziej polecić ten hotel oraz dzielnicę. W pobliżu znajduje się Muzeum Romskie, piękne murale oraz piekarnia z kawiarnią speciality - podobno to najlepszy chleb w całym Brnie! Co ciekawe, hotel oferuje darmowe transfery do centrum oraz powrót, ale ja polecam pójść na pieszo (około 15 minut do samego centrum).
Samochód zaparkowaliśmy na hotelowym parkingu, a obsługa zgodziła się aby pozostał na nim po naszym wymeldowaniu, przez cały dzień.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Brno zaskoczyło mnie licznymi placami, teatrami, pysznym jedzeniem i atmosferą, która sprawia, że chce się tam wracać. W centrum zobaczymy kilka historycznych zabytków, kościołów, brukowane, klimatyczne uliczki. Nieco poza centrum, ale w zasięgu własnych nóg czeka zamek Spilberk (Špilberk).
Pocztówka z Brna prawdopodobnie wygląda właśnie tak, jak moje zdjęcia poniżej. To najważniejszy, historyczny i zabytkowy plac miejski w Brnie. Plac wyłączony jest częściowo z ruchu samochodowego, a uroku dodają mu zabytkowe tramwaje poruszające się przez sam środek. Wokół znajdują się kawiarnie, restauracje, sklepy. Jeśli chcesz kupić jakościowy prezent z Brna to w znajdującym się tu sklepie z zabawkami kupisz np. Krecika (produkcja czeska).
Trójkątny kształt placu, zwanego Svoboďák, wyznaczyły dawne szlaki handlowe oraz strumień (a dokładniej miejski kanał).
Plac otoczony jest pięknymi kamienicami, które zwróciły od razu moją uwagę. Jedną z nich jest renesansowy Dům pánů z Lipé (Dom Panów z Lipé), ze scenami mitologicznymi i biblijnymi oraz ornamentyką winorośli zdobiącą jego fasadę. Kleinův palác (Pałac Kleina) to renesansowy budynek z dużymi żeliwnymi oknami wykuszowymi, które nawiązują do głównego rzemiosła rodziny Kleinów, która niegdyś była właścicielem huty żelaza w Sobotínie. Dům U Čtyř mamlasů (Dom Czterech Gigantów) z czterema olbrzymami dźwigającymi swój ciężar to kolejny niezwykły budynek, zbudowany w 1902 roku według projektu Aloisa Prastorfera i Germano Wanderleya.
Na uwagę zasługuje także funkcjonalistyczna fasada banku Komerční autorstwa architekta Bohuslava Fuchsa, która w tamtym czasie wywołała spore poruszenie. Podobne kontrowersyjne reakcje wywołała błyszcząca fasada Pałacu Omega z 2006 roku autorstwa architektów Tomáša Pilařa i Ladislava Kuby.
Na placu znajdują się cztery instalacje rzeźbiarskie. Wczesnobarokowa kolumna morowa z 1689 roku przypomina o wybuchach epidemii dżumy w Brnie (podobna znajduje się w Wiedniu).
W ciągu roku odbywa się tu wiele imprez. Od jarmarku wielkanocnego i otwarcia win świętomarcińskich (młode wino) po jarmark bożonarodzeniowy w Brnie. Podczas mojego pobytu odbywały się tu przedstawienia teatralne, a sceny znajdowały się w kilku miejscach w całym mieście.
Najbardziej kontrowersyjną instalacją jest pomnik - zegar, wykonany z czarnego granitu. Kształtem przypomina pocisk. Z zegara codziennie o godzinie 11 wypadają małe, unikatowe kulki. Kulki można złapać, jeśli odpowiednio wcześnie zajmiesz miejsce przy zegarze!
Dlaczego o 11? Związane jest to z historycznym faktem z czasów wojny ze Szwedami. Szwedzi założyli, że odpuszczą jeśli nie zdobędą miasta do południa. Cóż zrobili Czesi, kiedy ta informacja do nich dotarła? Zaczęli wybijać południe o godzinę wcześniej, o 11! Jak w czeskim filmie.
Z Placu Wolności polecam skierować się w stronę Kościoła św. Tomasza. To barokowy, przebudowany z kościoła gotyckiego. Złożony z trójnawowego, bazylikowego korpusu i pięcioprzęsłowego prezbiterium. Od południa na styku nawy głównej i prezbiterium wznosi się smukła wieża, nakryta baniastym hełmem z latarnią.
Przed kościołem znajduje się niewielki plac z ławeczkami, oraz zwracającą uwagę rzeźbą. To prawdopodobnie najpiękniejszy posąg jaki kiedykolwiek widziałam! Pomnik konny margrabiego Jošta.
Tuż za nim, w rzędzie budynków przylegających do kościoła funkcjonuje muzeum sztuki. Natomiast za kościołem rozciąga się zielony park, w sam raz na letni upał lub jesienny spacer.
W drodze do Kościoła św Tomasza miniesz Kościół św. Jakuba, z przylegającą do niego kaplicą czaszek w podziemiach. Wejście znajduje się przy kościele, a prowadzą do niego schody w dół, całość jest dobrze oznakowana. Osobiście nie przepadam za tego typu atrakcjami, od czasu wycieczki do kaplicy czaszek w Kudowie. Jeśli nigdy nie byliście, a tematyka wydaje się dla was interesująca, to w Brnie znajduje się pokaźna kaplica czaszek i ludzkich kości. To drugie pod względem wielkości ossuarium w Europie, a zwiedzanie podziemi zajmuje około 30 minut. Wstęp jest płatny.
PS. Możesz zarezerwować atrakcje, muzea, bilety na autobusy turystyczne hop on-off, bilety wstępu, rejsy, wycieczki z przewodnikiem i wiele więcej na tej stronie online. Dzięki temu zaoszczędzisz czas na miejscu i nic Cię nie ominie. Miłego wybierania!
Urokliwe miejsce pełne niespodzianek! Plac-rynek, który pełni funkcję rynku warzywnego, zmienia się jak kameleon. O poranku zrobisz tu zakupy, a wieczorami usiądziesz w klimatycznej knajpce z pięknym widokiem. Ten brukowany kostką ryneczek o prostokątnym kształcie położony jest na wzniesieniu, dzięki czemu mamy ciekawą perspektywę miasta. W grudniu odbywa się tu także jarmark bożonarodzeniowy.
Przy rynku znajduje się ratusz z wieżą widokową, fontanna Parnas, zabytkowe kamienice, w tym np. budynek teatru Reduta. W 1767 roku Wolfgang Amadeusz Mozart wystąpił tam ze swoją siostrą podczas koncertu z okazji Bożego Narodzenia. Obecnie teatr jest częścią Teatru Narodowego w Brnie. Budynek, o którym po raz pierwszy wspomniano w 1608 r., jest najstarszym budynkiem teatralnym w Europie Środkowej.
Rynek otaczają takżę barokowe pałace. Znajduje się tu także jeden z najstarszych pałaców w Brnie Dietrichsteinský Palác, mieszczący Muzeum Ziemi Morawskiej. Pod rynkiem znajdują się podziemne korytarze (piwnice), z których korzystali bogaci kupcy zamieszkujący tutejsze pałace. Podziemia można zwiedzać. Można zobaczyć pręgierz, klatkę obłąkanych i laboratorium alchemika.
Oprócz fontanny Parnas, z ukrytym w niej Heraklesem i Cerberem, a takżę alegorią Europy na zwieńczeniu (symbol Świętego Cesarstwa Rzymskiego), na rynku znajduje się pomnik Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz pomnik Trójcy Świętej.
Budynek ratusza to najstarszy świecki budynek Brna, którego podstawy pochodzą z 1240 roku. Wieża ratusza z renesansowym dachem hełmowym, mierząca 63 m wysokości, jest udostępniona dla zwiedzających. Rozciąga się stąd panoramiczny widok na miasto, moim zdaniem najpiękniejszy w całym Brnie.
Będąc na miejscu, zwróć uwagę na wiszący w bramie (wejście na niewielki dziedziniec) symbol miasta - krokodyl vel smok, oraz drewniane koło. Wewnątrz budynku znajduje się także ekspozycja poświęcona historii miasta.
Obecnie Ratusz Staromiejski pełni funkcję centrum kulturalno-informacyjnego.
Kontynuując nasz spacer docieramy do górującej nad miastem, wspaniale widocznej z wieży ratusza Katedry św. ap. Piotra i Pawła. To neogotycka katedra z charakterystycznymi bliźniaczymi wieżami, która stanowi jeden z symboli miasta. Katedra znajduje się na wzgórzu Petrov, a wokół niej znajduje się park z punktami widokowymi i pozostałości murów miejskich.
To właśnie dzwony tej katedry wybijały południe o godzinę wcześniej, podczas oblężenia miasta przez Szwedów w 1645 roku.
Wnętrze katedry, a także wieże, skarbiec i krypty są udostępnione do zwiedzania.
Na plac z budynkiem Palac Jalta trafiliśmy już późnym wieczorem. Na skośnie położonym placu (wiele takich w Brnie!) rozstawione były leżaki, na których siedzieli młodzi ludzie. Plac jest nieco oddalony od centrum, dlatego można tu poczuć prawdziwie lokalny klimat, bez większej ilości turystów. Rozsiedliśmy się na wolnych leżakach i cieszyliśmy ciepłym, sierpniowym wieczorem.
Palác Jalta to apartamentowiec z pasażem handlowym i kinem Bio Moderna w piwnicy. Został zbudowany według projektu Jaroslava Polívki w 1929 roku. Pierwotnie miał służyć jako mieszkanie dla kobiet i dziewcząt. Od 1934 roku budynek był w rękach państwa czechosłowackiego. Ten pięciokondygnacyjny budynek pełnił funkcję wielofunkcyjną, czego wyrazem jest rozczłonkowanie elewacji ulicy. Duże okna wystawowe na parterze były, podobnie jak obszary podcienia, przeznaczone na cele handlowe, natomiast na pierwszym i drugim piętrze mieściły się biura. Górne kondygnacje, z których najwyższa posiada taras, służyły celom mieszkalnym.
Zmierzając z centrum na zamek Spilberk, zatrzymaliśmy się na moment w parku, z którego rozciągały się świetne widoki na zamek oraz okolicę. Ogrody Denis to najstarszy park publiczny w całych Czechach!
Park otwarto w 1771 roku, postawiono tu drogę krzyżową z 14 stacjami, a wzgórze zaczęto nazywać Kalwarią. W późniejszych latach zagospodarowano wzgórze ścieżkami spacerowymi, ławkami i miejscami do wypoczynku.
W parku znajduje się charakterystyczna kolumnada, wyglądająca jak starożytna świątynia. To miejsce to pawilon muzyczny, przed którym znajduje się spory plac, będący punktem widokowym na zamek Spliberk.
Špilberk został założony w połowie XIII wieku przez czeskiego króla Przemysła Ottokara II. Przez wieki swojego istnienia pełnił funkcję obronnej twierdzy, dostojnego zamku władców, aż po najstraszliwsze więzienie w Europie.
Wchodząc pięknym parkiem, na niewinnie wyglądający z daleka zamek, trudno wyobrazić sobie ogrom historii, tajemnic i cierpienia, które skrywają jego mury. Największą sławę przyniósł mu paradoksalnie jego więzień - włoski pisarz, który spędził w zamku 8 lat, a w tym czasie napisał książkę “Moje więzienia”.
Od 1853 zamek przestał pełnić funkcje obronnej fortecy, a stał się “więzieniem narodów”, w którym przebywali mi. więźniowie polityczni. Nie zabrakło niestety licznej grupy polskich więźniów, a w latach 1839-1848 stanowili oni najliczniejszą grupę więźniów.
Dziś w zamkowych murach znajduje się ekspozycja umożliwiająca poznanie dziejów Špilberku jako słynnego „więzienia narodów”. Można zajrzeć do ciasnych i ciemnych lochów, których obawiała się Europa. Dociekliwi znajdą także pamiątkowe tablice w języku polskim.
Oprócz lekcji historii, zamek daje wytchnienie od zgiełku miasta, pozostając jednocześnie bardzo blisko starówki. Panorama całego Brna, rozległy park na zboczach wzgórza, wystawy tematyczne, a także restauracje i kawiarnie to aż nadto powodów, aby się tu koniecznie wybrać.
Posty, które tworzę na blogu są darmowe - korzystaj z nich kiedy tylko potrzebujesz. Możesz wesprzeć mnie i postawić mi wirtualną kawę!
W Brnie jedliśmy tylko w dwóch miejscach, a powód jest prosty - w tym drugim było tak pysznie, że nie chcieliśmy jeść nigdzie indziej. Poniżej moje sprawdzone miejsca, ze świetnym jedzeniem w Brnie:
Postaw kawę!
