Ciekawe miejsca na Śląsku, godzinę od Katowic. Co zobaczyć na Śląsku? Jestem ze Śląska. Tego, który większość Polaków kojarzy z województwem Śląskim i tego, który faktycznie jest Śląskiem. Dla niewtajemniczonych - Śląsk i obecne granice województwa Śląskiego, to dwa różne obszary, pokrywające się tylko w małej części. W tym poście będę odnosiła się do miejsc znajdujących się w województwie Śląskim. Znajdziesz tu mniej i bardziej znane miejsca, w odległości około godziny trasy samochodem od Katowic. Podpowiem Ci gdzie wybrać się w weekend na Śląsku, na dłuższy spacer, pobiegać, lub odpocząć od miejskiej dżungli i czterech ścian, pozostając blisko Katowic.
Nazywany Śląskimi Malediwami, chociaż to raczej luźne skojarzenie, bo ani woda ani krajobraz nie przypomina Malediwów, a kąpiel jest zakazana. Park Gródek to tereny dawnego kamieniołomu, które zostały sprytnie zagospodarowane i przystosowane do rekreacji i odpoczynku. Znajdują się tutaj ścieżki na zalesionym terenie, stacje z ciekawostkami przyrodniczymi, pomost nad brzegiem wody, ładny klif, stacja dla nurków. Całość na około 1-2 godziny spaceru. Najpiękniej jest tu wg mnie jesienią, kiedy liście zaczynają się złocić i bardziej kontrastować z niebieską wodą.
Kolejne ciekawe miejsce w Jaworznie. Wizyta najbardziej spodoba się dzieciom. Przyrodnicze i geograficzne ciekawostki, były dla mnie jak lekcja geografii. Sam spacer, kładka nad parkiem i widoki na Śląsk warte zobaczenia. Od niedawna działa tu także sporych rozmiarów tężnia solankowa.
Najbardziej znany park na Śląsku (prawdopodobnie) znajduje się na granicy Katowice-Chorzów, tuż za CC Silesia. Oprócz niezliczonych alejek do spacerowania, jazdy na rowerze i rolkach, znajduje się tu wesołe miasteczko oraz zoo, Stadion Śląski, strzelnica, restauracje, ogród różany, miejsca do wypoczynku i pikniku. W parku można spędzić cały dzień nie nudząc się ani chwili.
Pszczyna to jedna z pierwszych szkolnych wycieczek, które pamięta! Pałacowe komnaty, zbroje i skansen utkwiły mi w pamięci. Odwiedzamy to miejsce nawet kilka razy w roku, spacerując ogromnym parkiem, z przerwą na kawę na uroczym ryneczku za pałacem. Oprócz parku, którego rozmach jest iście królewski, do zwiedzania udostępniony jest Pałac oraz Skansen, w którym można zobaczyć jak wyglądało życie setki lat temu, w autentycznych drewnianych chatach. W ostatnim czasie do parku dołączono rezerwat żubrów.
To kolejne rekreacyjne miejsce stolicy Śląska. 3 stawy to miejsce, w którym możesz spacerować, biegać, jeździć na rowerze, a najlepiej rolkach jeśli lubisz (to chyba ulubione miejsce dla rolkarzy w Katowicach). Jeden ze stawów przeznaczony jest do kąpieli, znajduje się przy nim plaża. Pozostałe stawy to miejsce dla kajakarzy czy paddleboard. Dozwolone jest łowienie ryb.
Bardzo lubimy tu przyjeżdżać na spacery, posiedzieć na kocu na jednej z wielkich polan, pobiegać lub usiąść na Sztauwajerach na leżaku. Przy parku znajduje się klubowe lotnisko Muchowiec, dlatego nie dziwcie się nisko i często przelatującym, małym samolotom. To miejsce ma swój klimat!
To miejsce jest dla nas bardzo sentymentalne. Hubertus to kilka zbiorników wodnych, plaża z atrakcjami i kąpieliskiem, miejsce do spacerów, pikniku, biegania, łowienia ryb, a nawet rozbicia namiotu nad którymś ze stawów (na dziko, ale to dość normalne tu w sezonie letnim). Znajduje się tu również sala weselna, w które odbyło się nasze wesele. Lubimy tu wpadać na spacer.
To drugi kompleks stawów w Mysłowicach, który dawniej cieszył się świetnością. Dzisiaj nadal przyjemnie się tu spaceruje i spędza czas w towarzystwie wody i łabędzi. Miejsce lubiane przez wędkarzy. Przy największym zbiorniku znajduje się czynny bar, w którym można zjeść i wypić kawę lub piwko w miłym otoczeniu. Po drugiej stronie zbiorników znajduje się spory plac zabaw dla dzieci.
Będąc już w Mysłowicach możecie udać się w historyczne miejsce, a mianowicie Trójkąt Trzech Cesarzy, którego nazwa pochodzi z czasów zaborów. W tym miejscu znajdowała się granica trzech zaborców, a samo miejsce było atrakcją turystyczną tamtych czasów - promy pływające na Przemszy (dzisiaj trudno sobie to wyobrazić mi. ze względu na wysokość rzeki i jej stan), pocztówki i słynna promenada.
Niedaleko tego miejsca powstał park, również związany z historycznym miejscem z czasów wojny. To piękne, rekreacyjne miejsce do wypoczynku, mam nadzieje nie tylko dla Mysłowiczan! Znajdziesz tu oczka wodne, fontanny, park różany, miejsce pamięci w postaci pomnika, ścieżki spacerowe z ławeczkami, plac zabaw dla dzieci, stadion, miejsca do grillowania i pikniku oraz parkingi.
Najbardziej egzotyczne miejsce na Śląsku, to zdecydowanie Palmiarnia Miejska w Gliwicach. Gliwice to moje rodzinne, ulubione miasto na Śląsku. Uwielbiam patrzeć jak się rozwija i zmienia z roku na rok! Do palmiarni mam roczny karnet, a każdy kto w niej był nie będzie miał wątpliwości dlaczego. To przepiękne miejsce z okazami przedwojennymi, jedna z najpiękniejszych palmiarni w Polsce, przy czym same palmiarnie są rzadkością w naszym kraju.
Czeka tu na was kilka pawilonów z różnorodną, egzotyczną roślinnością, małymi zwierzętami, a także hala z akwarium (w zasadzie kilkoma).
Sama palmiarnia znajduje się w ładnym i zadbanym Parku Chopina, w którym również spędzicie miło czas, a po wszystkim można usiąść w kawiarnii na piętrze palmiarni, z widokiem na park.
Kolejna gliwicka perełka. Polska wieża Eiffla, z tym że wcale jej nie ustępuje unikalnością. Radiostacja w Gliwicach to najwyższa istniejąca, zbudowana w całości z drewna konstrukcja w Europie, najwyższa drewniana wieża nadawcza na świecie.
Obecnie kompleks wieży i otaczających budynków tworzy oddział Muzeum w Gliwicach i jest możliwy do zwiedzania. Pod sama radiostacją można pospacerować i wypocząć na ławeczkach, w otoczeniu kwiatów i wieży.
Radiostacja ma też wyjątkową historię związaną z II wojną światową, ale pozwolę Wam ją odkryć na miejscu!
Jak już Palmiarnia i Radiostacja to za jednym zamachem odwiedź rynek w Gliwicach i jego okolice, wąskie uliczki, katedrę i kościół Wszystkich Świętych z wieżą widokową. Na rynku czeka na Ciebie Neptun i centralnie zlokalizowany ratusz z urzędem stanu cywilnego (w jego podziemiach poznałam mojego męża!). Przy rynku znajdziesz wiele wysoko ocenianych restauracji, miejsc na kawę czy deser.
Wyjątkowe miejsce w Myszkowie! Winnica prowadzona przez pasjonatów profesjonalistów, rodzinna gościnność ponad miarę i smak wina, który przebija wszystkie polskie winnice. Tak w jednym zdaniu określiłabym to miejsce, które odkryłam przy okazji organizacji niewielkiej uroczystości dla bliskiej mi osoby, właśnie w tym miejscu. Winnica jest nieco ukryta (nawet mieszkańcy Myszkowa bardzo rzadko o niej wiedzą), otoczona zielenią, lasem, spokojem. Polecam umówić się na degustację lub spacer po winnicy - obiecuję, że będzie przepięknie, miło, sielsko.
Pozdrawiajcie ode mnie Pana Winiarza Aleksandra (Olka) koniecznie!
Więcej informacji znajdziesz bezpośrednio na: winnicarajska.com
To miejsce zapadło mi w pamięć z czasów gimnazjalnych. Odwiedzałam je kilka razy w roku. Piękny park i ogromny kościół, które tworzą romantyczną scenerię, zwłaszcza jesienią! Ponad 700-letni Pocysterski Zespół Klasztorno-Pałacowy w Rudach Wielkich (inaczej zwanych Rudami Raciborskimi) to dawne zabytkowe romańsko–gotyckie opactwo (klasztor) cystersów w Rudach w powiecie raciborskim. Oprócz pięknego klimatu i natury, znajdziecie tu plac zabaw dla dzieci, kawiarnie i dodatkowe atrakcje np. Szlaku Zabytków Techniki z kolejką wąskotorową.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Może pomyślisz, że się pomyliłam, ale zapewniam Cię, że nie! Pustynia w Polsce, a dokładniej na Śląsku istnieje! Pustynia Błędowska to unikalna w skali kraju, naturalna atrakcja sama w sobie. To największy w Polsce obszar lotnych piasków (około 33 km²). Przez pustynię, ze wschodu na zachód przepływa Biała Przemsza. Obszar pustyni objęty jest programem ochrony Natura 2000. Na pustyni znajduje się kilka punktów widokowych oraz szlak turystyczny. Dawniej (przed zalesianiem okolic) zdarzały się tu fatamorgany (!).
Do tego miejsca również mam sentyment (pisałam, że to lista ulubionych miejsc w okolicy Śląska). Przyjechaliśmy na pustynię na nasz plener poślubny, a spotkaliśmy na niej Kryspina Cesarza Internetu i mistrza Dakaru Rafała Sonika. Nieźle co? Życzenia i sesja z mistrzami bezcenna.
Wracając do pustyni, polecam się pospieszyć, ponieważ z roku na rok się zmienia, podobnie jak nasz klimat. Można spacerować, zrobić sesję zdjęciową lub piknik na pustyni!
PS. Podczas pleneru pustynia była wyłączona z użytku, w końcu szalał na niej mistrz Dakaru, dlatego zdjęcia mamy z tej bardziej porośniętej części.
To naszej najnowsze odkrycie! Park w Świerklańcu to piękne miejsce, na każdy rodzaj rekreacji i odpoczynku w towarzystwie natury, lasu, wody, kwiatów jak z wiedeńskich ogrodów! Park jest ogromny. Przychodząc tu z kocem i wałówką możesz spędzić pięknie dzień w spokoju, ponieważ nie jest tłumnie odwiedzany. Funkcjonuje tu kilka lokali gastronomicznych. W parku rozstawione są toalety. Polecam z całych sił. Momentami czułam się jak w Wiedniu. Duży plus za możliwość rozłożenia się na kocu i leniuchowania w pięknych okolicznościach.
Powierzchnia całkowita parku wynosi 180 hektarów. Park został założony w XVIII wieku. Pierwotny park założono już w latach 1670-80 z ręki ówczesnych właścicieli z rodu Henckel von Donnersmarck, obok istniejącego już wtedy zamku (należącego pierwotnie do Piastów). Obecnie na terenie parku spotkamy mi. ruiny zamku, kilka odnowionych obiektów, Pałac Kawalera (tutaj smaczne ciasta, kawa, desery), muszlę koncertową, tablice informacyjne, które pozwolą nam wyobrazić sobie jak piękne i wyjątkowe miejsce stanowił ten kompleks.
Jeśli nie jesteście ze Śląska, albo w Katowicach bywacie raz na dekadę, to koniecznie nadróbcie zaległości! Katowice to moja ulubiona destynacja na Śląsku.Tak. Miejscówki, które nie powstydzą się europejskich stolic, niszowe lokale, światowe wydarzenia. W ostatnich latach powstało tu kilka obiektów w przestrzeni publicznej, które zachwycają. Odwiedźcie Muzeum Śląskie (genialne, nowoczesne, wciągające!), Spodek, NOSPR oraz tarasy MCK. Wszystkie budynki znajdują się sąsiedztwie i możesz przechodzić z jednego do drugiego, w prosty sposób. Z zielonych tarasów na dachu MCK widać z niedużej wysokości (ale jednak) panoramę Katowic. Polecam udać się na jeden z wieżowców, wypić kawę w najwyższych budynkach na Śląsku z panoramą np. w 27th Floor.
Oprócz katowickich ikon polecam spacer po Strefie Kultury, rynku i okolicznych uliczkach, w których znajdują się lokale gastronomiczne w pełnym przekroju smaków. Dodatkowo w weekendy niemal zawsze odbywają się różnego typu wydarzenia w Strefie Kultury i na Rynku, od koncertów, foodtrucków, po jarmarki.
Najbardziej znane robotnicze osiedla na Śląsku. Charakterystyczne czerwone familoki, czerwone okiennice, atrialny układ. Aktualnie te miejsca to kultowa alternatywa dla centrum Katowic. Przeżywają swoje lata świetności i splendoru. Oprócz artystycznych wydarzeń w weekendy, odbywają się tu cykliczne imprezy jak jarmarki, czy znany odpust u Anny. To lubiane miejsce na niedziele obiady i desery, kawki i spacery. Znajdziecie tu jedne z lepszych lokali w Katowicach, do każdego można wejść “w ciemno”. Najbardziej znane to Śląska Prohibicja i Cafe Byfyj z piekarnią Michalski.
Nikiszowiec to też często wybierany plener na sesje zdjęciowe. Kadry robią się same.
Posty, które tworzę na blogu są darmowe - korzystaj z nich kiedy tylko potrzebujesz. Możesz wesprzeć mnie i postawić mi wirtualną kawę!
Zamki to idealna propozycja na jednodniowe wycieczki w pobliżu Śląska. Część z nich znajduje się w granicach naszego województwa, a część u naszych sąsiadów. W godzinę do dwóch z Katowic dojedziecie do każdego obiektu na szlaku Orlich Gniazd, a także do innych, niezwiązanych z nim zamków. Wybrałam Szlak Orlich Gniazd, dlatego że oprócz samego zamku lub jego ruin, w okolicy znajdują się parki krajobrazowe i dodatkowe atrakcje. Sama Jura Krakowsko-Częstochowska obfituje w skały, lasy, jaskinie, zamki i warownie. Zdecydowanie polecam na jesienne wycieczki za miasto.
W zależności od opcji, szlak zawiera około 16 obiektów, a jego długość to niespełna 200 km. Szlak łączy Kraków z Częstochową, poprzez większość Orlich Gniazd, jurajskich zamków i warowni wybudowanych na skałach dochodzących do 30 metrów. Szlak oznaczony jest kolorem czerwonym, istnieje także jego rowerowa wersja.
PS. Za zamkiem w Ogrodzieńcu znajduje się Hotel 511 i Winnica. Możesz wybrać się tu na spacer oraz do restauracji przy hotelu i spróbować lokalnego wina. Bardzo polecam.
To kolejny kompleks zbiorników wodnych, z których część jest udostępniona do kąpieli. Najbardziej znane i popularne wśród okolicznych miejscowości jest kąpielisko Pogoria 3, z deptakiem, pomostem, strzeżoną plażą i infrastrukturą niemal znad Bałtyku (w lecie czułam się prawie jak na promenadzie). Przyjemne miejsce na spacery, ładne lasy w okolicy i bliskość miast zachęca do spędzania tu wolnego czasu na Śląsku.
Śląsk to nie tylko kopalnie. Mamy także prawdziwe góry! Beskidy to lubiana przez Ślązaków weekendowa miejscówka, bliskość takich miejscowości jak Wisła, Szczyrk, Żywiec, Brenna czy Ustroń pozwala nam (mi) znaleźć się w godzinę na górskim szlaku. W zimie to dodatkowe atrakcje dla narciarzy, a w Sylwestra cały Śląsk bawi się w górach. Bardzo lubimy nasze Beskidy!
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Niezależnie od tego czy lubisz górskie wędrówki, czy wolisz podziwiać góry z dołu, znajdziesz tu miejsce dla siebie oraz całą masę prostych, spacerowych szlaków z pięknymi widokami. Popularne miejsca i góry oferują oczywiście wyciągi, którymi możesz dotrzeć do schronisk i delektować się czasem na górze bez wysiłku.
Postaw kawę!
Bardzo ciekawe zestawienie. Najbardziej w głowie utkwił mi chyba Park Śląski w Chorzowie. Za czasów nastolatka rodzice zabrali mnie na przejażdżkę kolejką. Pomimo mojego lęku wysokości bardzo mi się to podobało, a dodatkowy dreszczyk emocji bardzo głęboko zapisała w pamięci tamte doznania 🙂
Sama często wpadam na kolejkę, jesienią jest przepięknie 🙂
Szukałam inspiracji na mały wypad. Jesteś super!JADĘ NA ŚLĄSK!!!
Baaaardzo zapraszam! 🙂