Augustów atrakcje. Co zobaczyć w Augustowie i okolicy? Suwalszczyzna to historyczny region, który kojarzony jest głównie z niskimi temperaturami zimą, oraz jako najbardziej skrajna część Polski. Zobaczyłam niewielki kawałek Suwalszczyzny, podczas pobytu na Podlasiu. Spędziliśmy weekend w Augustowie, który do tej pory znany mi był z piosenki “Augustowskie noce”.
Do Augustowa przyjechaliśmy ponieważ… ceny noclegów na Mazurach dosłownie oszalały w czerwcowy długi weekend, a my chcieliśmy skorzystać z pięknej pogody i zostać dłużej w podróży. Przyznam szczerze, że była to po prostu alternatywa, której potrzebowaliśmy na dwa dni, zanim udamy się na Mazury (po weekendzie ceny wróciły do norm). Bardzo udana alternatywa, jak się później okazało. Augustów i okolice mają do zaoferowania piękne jeziora, parki narodowe i krajobrazowe, małe miasteczka i gwarancję błogiego wypoczynku, bez nadmiaru turystów.
To zadbane miasteczko, które ma do zaoferowania kilka atrakcji w centrum, oraz dużo więcej w okolicach. Spacerując po Augustowie odniosłam wrażenie, że najlepiej będą czuły się tu osoby starsze, rodziny z dziećmi, dojrzali dorośli. Klimat lat 90tych był zauważalny w wielu miejscach na Podlasiu i Mazurach, ale mam świadomość, że tak wygląda sezonowa, polska turystyka - można to lubić lub nie, ale niewątpliwie kojarzy się z wakacjami. Takie same sezonowe budy i atrakcje spotkamy nad morzem i w górach.
Pomijając więc sezonowe atrakcje i budki z lat 90tych i wspomnienia z wakacji z rodzicami, Augustów poleca się dla wszystkich, którzy chcą wypocząć w pięknych okolicznościach natury, skorzystać z jezior, wypocząć nad wodą, skorzystać ze ścieżek rowerowych, a jednocześnie mieć w pobliżu zaplecze z gastronomią, usługami, sklepami, galerią handlową. Augustów oferuje to wszystko w jednym miejscu. Zapraszam na atrakcje Augustowa i zdjęcia, na których starałam się uchwycić klimat miasteczka (bez wspomnianych lat 90 tych).
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
To taki rynek, którego brakuje w każdym mieście - tak, to ta zielona wyspa! Rynek w Augustowie jest pokryty wysokimi, wieloletnimi drzewami, które dają przyjemny cień i zapraszają do odpoczynku na ławkach i ścieżkach. Ten rynek przypomina park i w niczym nie jest podobny do betonowych patelni, które znamy z wielu miast.
Na froncie znajduje się Pomnik Zygmunta Augusta, na wysokiej kolumnie. Za nim zobaczymy Pomnik pamięci ofiar poległych za wolną sprawiedliwą Ojczyznę. Trzecim obiektem w linii prostej za pomnikami, jest fontanna. Niebieski budynek ze szkłem to lokalna organizacja turystyczna.
Rynek w Augustowie będzie idealnym miejscem na zjedzenie przepysznych lodów, ze znajdującej się tuż obok lodziarni i kawiarni Rico. W Rico mają też całkiem niezłą kawę i uroczy ogródek.
W mniej przyjazną pogodę możesz wybrać się do Muzeum Ziemi Augustowskiej i poznać historię tego miasta i okolic. Najcenniejszym zbiorem muzeum jest dokument potwierdzający prawa przedmieszczanom Augustowa, z podpisem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego z 1792 roku.
To najbardziej cenione atrakcje Augustowa. Off top: wychowałam się w bezpośrednim sąsiedztwie śluzy i kanału Gliwickiego. Zadziwiały mnie tłumy stojące na moście, podczas tzw. śluzowania. To był mój codzienny widok, a czasem udział - babcia, ciocia, dziadek, a nawet tato pracowali na śluzie przez jakiś czas. Lubię takie miejsca, są dla mnie bardzo sentymentalne.
Kanał Augustowski stanowi część Szlaku Batorego, a wraz z zespołem budowli i urządzeń został ujęty w rejestrze zabytków nieruchomych. Został uznany za pomnik historii, jako fenomen inżynieryjny z XIX wieku. Kanał długości 102 km (80 km po stronie Polskiej, 18,5 km na Białorusi, 3,5 km w strefie granicznej) łączy dorzecza Wisły i Niemna.
Bramy śluzy otwierane są… korbowo, siłą mięśni, co mieliśmy okazję zobaczyć podczas śluzowania rejsu turystycznego. Jeśli nie macie na swoim koncie takiego doświadczenia, to bardzo polecam dać się “prześluzować” podczas rejsu.
Przechodząc przez most ze śluzą, dojdziesz do punktu widokowego, na wysokiej kładce. Warto wdrapać się na górę i zobaczyć Augustów z innej perspektywy.
Aby udać się na rejs w Dolinie Rospudy nie trzeba długo szukać - sprzedawcy wycieczek będą proponowali Ci rejsy na długo przed przystanią. Przystań znajduje się między dwoma mostami na rzece. Doprowadzi Cię tutaj deptak z obu stron miasteczka.
W pobliżu znajdują się restauracje, po obu stronach rzeki, bulwar spacerowy oraz słynne tratwy, które można wynająć i popływać po Biebrzy. Na odcinku przed śluzą znajduje się ośrodek kajakarski, zaprojektowany w nowoczesny sposób, z przystanią i punktem widokowym na wodzie.
Augustów może pochwalić się znaną i lubianą atrakcją turystyczną, a mianowicie napisem z nazwą miasta. To prawdopodobnie najchętniej fotografowana atrakcja Augustowa, z przymrużeniem oka.
Długi, ciągnący się aż do plaży nad jeziorem Necko, bulwar jest idealnym miejscem na długi spacer. Bardzo lubię takie rozwiązania w mieście! Po drodze możemy cieszyć się bliskością wody, korzystać z oferty gastronomicznej i cieszyć widokami.
Trasa użytkowana jest także przez rowerzystów.
Miejsce, w którym spędziliśmy najwięcej czasu będąc w Augustowie. Pięknie przygotowane molo, baseny z różnej głębokości do bezpiecznych kąpieli, ławki, wypożyczalnie sprzętów wodnych i gastronomia. To miejsce bardzo mnie zaskoczył, bardzo pozytywnie! Spodziewałam się podmuchu lat 90tych i mrożonych zapiekanek, ale nic z tych rzeczy mnie nie spotkało tutaj.
Lokalne gastronomiczne utrzymane w jednym stylu, bez tandety i krzykliwych bannerów, ładnie wkomponowane w krajobraz, a jakość jedzenia na bardzo dobrym poziomie. Polecam szczególnie pizzę z pieca, bo jest naprawdę na wysokim poziomie.
W okolicy mieści się także amfiteatr, park linowy, wyciąg nart wodnych.
Bardzo miło wspominam to miejsce. Podziwialiśmy tu jedne z piękniejszych zachodów słońca.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Słynne tratwy, które można wynająć i popływać po Biebrzy... W Augustowie??!!
Przez Augustów przepływa Netta, po której można popływać np. statkiem czy gondolami.
Droga Pani, do Biebrzy jeszcze kawałek, a te słynne tratwy, to też nie to, co Pani widziała.
O promenadzie też pierwszy raz słyszę, są tam po prostu bulwary nad Nettą- no, ale przy tych tratwach na Biebrzy to tylko mały szczegół.
Droga Pani - napisałam WYNAJĄĆ - to znaczy, że można udać się do punktu turystycznego (sprzedawców wycieczek etc.) i WYNAJĄĆ tudzież zakupić taką atrakcję. Bardzo proszę o czytanie ze zrozumieniem i nie dodawanie własnych interpretacji do mojego tekstu. Co do promenady - powszechnie ten termin używany jest dla deptaków przy wodzie, czy też bulwarów, o których pani wspomina - myślę, że kto chce to zrozumie, tym bardziej, że nazwy bulwar również używam w tym opisie. Miłego dnia - czy też czepiania się kolejnych osób z internetu 🙂