Kraków alternatywnie. Pokażę Ci moje ulubione miejsca w Krakowie. Nie będziemy odkrywać w Krakowie Ameryki, ale podpowiem Ci jak cieszyć się Krakowem i nie zwariować w szczycie sezonu. Bywam w Krakowie bardzo często, ponieważ dzieli nas 50 minut autostrady. Jeśli nie mam planu na wolny dzień, to Kraków zawsze jest najlepszym planem!
Ten post to nie jest top 10 atrakcji Krakowa. To spacer. Spacer po ulubionych miejscach w Krakowie. Bardziej lub mniej znanych, ale za to z klimatem i smakami, których spróbujemy po drodze. Zapraszam na Kraków moimi oczami, znaczy - drogami.
Krakowskie korki to najdłuższy odcinek mojej trasy, ale od dłuższego czasu udaje się je z grubsza omijać, oraz trafiać w wolne miejsce parkingowe. Jadąc od strony Katowic, kierujemy się w Krakowie na Kazimierz, dawną Dzielicę Żydowską.
Dawna Dzielnica Żydowska w Krakowie to nasze ulubione miejsce w mieście. Jeszcze do niedawna była zupełnie pomijaną atrakcją Krakowa. Z roku na rok jest coraz bardziej kultowym miejsce,, przybywa lokali gastronomicznych, mieszkańców i turystów. Kraków alternatywnie nie może obejść się bez Kazimierza.
Na Kazimierzu dzieją się cuda. Do wyboru mamy gastronomię z każdej niemal półki i kuchni. Zjemy tu dania na wysokim poziomie, od tradycyjnej kuchni żydowskiej po fusion. Na końcu postu polecę Ci moje ulubione gastro. Ukryte ogrody na murami, które tradycyjnego turystę nie zachęcają, skrywają prawdziwe skarby! Tutaj musisz odkrywać, wchodzić do miejsc, pytać, doznawać całą swoją osobą. Za to właśnie uwielbiam Kazimierz.
Niezwykłość tego miejsca kryje się w jego historii, którą spotykasz na każdym kroku. Kazimierz to dzielnica Żydowska w Krakowie. Mieszkali tu niezbyt zamożni (aby nie powiedzieć biedni) mieszkańcy wyznania mojżeszowego. Budynki, synagogi, cmentarze - to wszystko tu jest, tuż obok restauracji w której jesz, tuż za płotem obok którego przechodzisz, w budynku który oglądasz.
Cenię to miejsce za jego unikalność, niszowość, alternatywność. Za to, że nie straciło swojego charakteru, mimo goszczenia tylu osób. Jest coś w klimacie Kazimierza, co przyciąga coraz większe ilości osób. Przystępność, gościnność, historia, atmosfera dawnych czasów wyczuwalna w powietrzu. Spróbuj jej.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Miasta nad rzeką mają zupełnie inny klimat. Woda daje odpocząć, pozwala się odprężyć podczas codziennych, zwykłych czynności, w drodze do domu, do pracy, po stresujących sytuacjach. Zupełnie, jakby problemy i zmartwienia odpływały z jej nurtem, a my jesteśmy tu i teraz.
Spacer nad Wisłą w Krakowie to mój punkt obowiązkowy po Kazimierzu. Dobra wiadomość jest taka, że z Kazimierza możesz przejść na Wawel właśnie wzdłuż Wisły. Polecam Ci też spacer w stronę mostów nad Wisłą, a zwłaszcza Kładki Ojca Bernatka z figurami akrobatów.
Jeśli wizyta w Krakowie nie liczy się bez zobaczenia zamku Wawel i Starego Rynku to czytaj dalej, a jeśli klasyki Cię nie interesują to za moment wrócimy do Kraków alternatywnie.
Z Kazimierza przechodzimy w stronę zamku na Wawelu, a dalej na Stary Rynek. Mam na to dwa sposoby: wzdłuż Wisły, albo uliczkami Kazimierza. Jeśli wybierzesz drugą opcję to zajrzyj po drodze na kawę do Kawalerów.
Wchodzimy na Wawel, aby rzucić okiem na Wisłę i miasto z góry, z zamkowych murów, przywitać się ze Smokiem Wawelskim i kupić kasztanki, albo malagę w kawiarni Wawel.
Idąc w stronę rynku możesz wstąpić w dwa miejsca, w których bezpłatnie zobaczysz witraże Wyspiańskiego - każdy z niezwykłą historią!
„Bóg Ojciec - Stań się” - zrealizowany witraż znajdujący się w totalnie niecodziennym Kościele Franciszkanów w Krakowie. Kościół jest bardzo niepozorny, ale wewnątrz skrywa prawdziwe skarby i dzieła sztuki! Nie chcę spoilerować, ale czy znasz kościół udekorowany serduszkami i kwiatami na calutkich ścianach? Ja drugiego takie nie znam! Do tego witraż, o mocnym przekazie i wrażeniu Boga schodzącego z nieba. Piękno!
Znajdziesz tu trzy witraże, wykonane wg projektu Wyspiańskiego. Co ważne - artysta na własne oczy widział Kazimierza Wielkiego, podczas otwarcia grobu króla. Można przypuszczać, że projekt jest jednym z najbardziej realistycznych wizerunków władcy.
W Pawilonie możemy bezpłatnie zobaczyć trzy witraże: Świętego Stanisława, Kazimierza Wielkiego i Henryka Pobożnego. Zostały one wykonane przez Piotra Ostrowskiego w Krakowskim Zakładzie Witrażów S.G. Żeleński. W budynku znajduje się także informacja turystyczna i sklep z pamiątkami.
Zaopatrzeni w krakowską klasykę słodkich smaków idziemy na Stary Rynek, aby zobaczyć Sukiennice, Kościół Mariacki i wypić drinka lub kawę na dachu, w samym środku krakowskiego rynku. Wejście znajduje się w tym samym miejscu co wejście do muzeum w sukiennicach (za Mickiewiczem, na przeciw Kościoła Mariackiego), wchodzimy na piętro i jesteśmy na miejscu w Cafe Szał (opinie nie są górnolotne, ale widoków warto!).
Być może parskasz śmiechem na myśl o rynku i "alternatywnych atrakcjach Krakowa", ale poczekaj! Czy wiesz, że pod rynkiem znajduje się... rynek podziemny?! Tak! Tuż pod powierzchnią, którą codziennie przechadzają się turyści i mieszkańcy, znajduje się Muzeum Średniowiecznego Krakowa. Zobaczysz tam wyjątkowy kawał historii, dowiesz się kto mieszkał na tej ziemi, czym się zajmował, a nawet będziesz podziwiać średniowieczne trakty ze śladami powozów. Zachowało się sporo eksponatów, butów, narzędzi, ozdób, a także miejsca pochówków. Wart! Gwarantuję, że takiego rynku w Krakowie jeszcze nie znasz!
Uwielbiam śniadania i mogłabym je jeść przez cały dzień. Dlatego uwielbiam Charlotte przy placu Szczepańskim w Krakowie. Miejsce niezwykłe, pachnące chlebem, pełne mąki, dobrego wina i… historii, która zmrozi Cię na miejscu - ale o nią zapytaj w lokalu, obsługa chętnie odpowie co mieściło się w murach dzisiejszej Charlotte.
Dzisiejsza Charlotte to piekarnia, w której zjesz, wypijesz, spędzisz cudownie czas wśród worków mąki i regałów na chleb, piecy piekarniczych. Możesz też kupić pieczywo na wynos, jak w klasycznej piekarni.
Z torbą pełną chleba idziemy dalej, na uroczy zaułek z Kościołem św. Jana Chrzciciela i Jana Ewangelisty w Krakowie, oraz kawiarnią Camelot. Stąd możemy udać się w stronę Barbakanu, na słynną ulicę Floriańską i Bramę Floriańską.
Pozostając nadal w okolicach Kazimierza, możesz wybrać się na plażę w sezonie letnim lub po prostu do Forum Przestrzenie, nad Wisłą! Kraków alternatywnie to Kraków z innej perspektywy.
To jedno z naszych ulubionych miejsc, zlokalizowane w hotelowych wnętrzach, które nie funkcjonują od wielu już lat. Forum Przestrzenie to lokal gastronomiczny, w którym pysznie zjesz, odpoczniesz na plaży nad Wisłą, spędzisz czas w inspirującej przestrzeni. Wnętrza są utrzymane w industrialnym stylu, z fajnym designerskim vibem. Bardzo lubię to miejsce!
Zapomniałabym o najważniejszym! Widok! Widok z Forum Przestrzenie to bezpośredni widok na Wisłę oraz piękny nasz Wawel. Dodatkowo znajduje się tu karuzela “diabelski młyn”, z którego widoki na Kraków są jeszcze piękniejsze.
Bardzo polecam to miejsce. Bardzo.
Zlokalizowany w dzielnicy Zwierzyniec, jeden z pięciu krakowskich kopców, dedykowany Tadeuszowi Kościuszce. Dużo się o nim mówi, jeszcze więcej słyszy, ale bardzo mało odwiedza. Po pierwszej wizycie tutaj zastanawiałam się, dlaczego nigdy wcześniej tu nie dotarłam. Wstęp na Kopiec Kościuszki jest płatny, a bilety kupiłam w kasie biletowej na miejscu. Polecam wybrać się w godzinach późno popołudniowych lub przed zachodem słońca jeśli to możliwe. Widoki na Kraków są absolutnie najlepszymi, jakie możesz sobie wyobrazić!
Brakowało mi tutaj dobrej gastronomii (w restauracji odbywało się wesele, więc była niedostępna), ale ostatecznie budki z napojami i kawą wystarczą w tak pięknym miejscu, chociaż jego potencjał nie jest całkowicie wykorzystany.
Cena biletu normalnego to 20 zł, dobrą opcją są bilety rodzinne jeśli macie ze sobą dziecko w wieku szkolnym.
Inne punkty widokowe: Kopiec Kraka oraz Krzemionki
Moje ulubione miejsca zlokalizowane są głównie na Kazimierzu, ponieważ tam najczęściej bywam i mam okazję testować różne restauracje:
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Bardzo ładnie napisany post i super zdjęcia, ale szkoda, że wbrew tytułowi nie pokazałaś zupełnie nic alternatywnego 🙁
dla mieszkańca Krakowa za pewne nie będzie to alternatywa - zachęcam do napisania własnej 🙂 - za to dla osób, które w Krakowie odwiedzają rynek i zamek (jakieś 90% turystów) to jest totalna alternatywa i to w zasięgu nóg, bez dojazdów na Zakrzówek 😉