Sardynia informacje praktyczne. Ceny na Sardynii, zwiedzanie, loty, plaże. Sardynię odwiedziłam w sytuacji, w której znaleźliśmy się w 2020 roku. Kupiliśmy bilety spontanicznie, chwilę po tym, jak wznowiono loty, nieco ponad 24h przed planowanym wylotem. Loty na Sardynię to nowy kierunek, z Katowic do Alghero. Cena była bardzo zachęcająca. Przygotowałam dla ciebie informacje praktyczne dotyczące Sardynii. W tym poście dowiesz się również gdzie zjeść, co zwiedzić na Sardynii.
Na instagramie zaprosiłam Was do zadawania pytań, które ujmę w tym poście. Większość z nich dotyczyła podstawowych informacji praktycznych. Jeśli jeszcze nie śledzisz mnie na instagramie @arletaadamska, to możesz podejrzeć mój profil, ze zdjęciami z podróży oraz wyróżnionymi story, w których zapisuję relacje z podróży na żywo.
Wasze pytania dotyczyły tego czy:
Starałam się odpowiedzieć kompleksowo i konkretnie. Mam nadzieję, że moje odpowiedzi rozwieją Twoje wątpliwości co do lotu na Sardynię w obecnym czasie, a także samego zwiedzania Sardynii.
Nie boimy się, gdybyśmy się bali to zostalibyśmy w domu. Wszystkim osobom, które boją się obecnie podróżować (po 2020), polecam zostać w Polsce. Nie ma gorszych wakacji, od tych w stresie i strachu. Lepiej poczekać na moment, aż poczujecie się bezpiecznie. Jeśli często podróżujecie, to jesteście świadomi tego jak zachowywać się na lotniskach i w miejscach dużego przepływu ludzi, to zdecydowanie pomaga zachować higienę i bezpieczeństwo. Obecnie podróżujących jest mniej, jedynie z UE, więc jest to jeszcze bardziej bezpieczne.
TIP: Pamiętaj o ubezpieczeniu. To jedyna rzecz, z której nikt nie chciałby korzystać w podróży, i jedyna którą tę podróż może uratować. Oprócz karty EKUZ, wykupuję prywatne ubezpieczenie za kilkadziesiąt zł i podróżuję bez stresu. Sprawdź najlepsze opcje dla siebie i bliskich, a także ubezpieczenie kaucji przy wynajmie samochodu w podróży.
Na lotniskach (obu) przy wejściu sprawdzana jest temperatura. Nikt was nie zatrzymuje jeśli jest ok, po prostu przychodzicie pod kamerą termowizyjną. Można nawet jej nie zauważyć. Możecie więc bezpiecznie czuć się na lotnisku.
Ilość osób w terminalu w Alghero była bardzo duża, ze względu na sporą ilość lotów w krótkim czasie i małe lotnisko. Podróżujący stali obok siebie, natomiast siedzieć obok siebie nie można. Zdecydowanie za dużo lotów w jednym czasie na tak małe, ograniczone przestrzenie. W Katowicach było bardzo swobodnie i zdecydowanie luźniej, znaleźliśmy nawet wolne miejsca siedzące w poczekalni.
Linie lotnicze informują nas na każdym kroku o trosce o nasze bezpieczeństwo, rozdają nawet dezynfekujące chusteczki. Nie widzą natomiast problemu i zagrożenia, w rozsadzaniu rodzin (gdzie logika?!). Miejsc było na tyle dużo, że się przesiedliśmy z wyznaczonych miejsc do pustego rzędu (na początku siedziałam z 2 obcymi osobami, a mój mąż 10 rzędów dalej z innymi, obcymi osobami). Brawo za logikę pieniądza.
Formularze są już nieaktualne (2023). Na lotnisku w Polsce dostaliśmy proste karty lokalizacyjne, których nikt nie zebrał na lotnisku na Sardynii. Lecąc do Polski dostałam bardziej rozbudowany formularz w samolocie (wygląd przeraża na start, ale w końcu to Polska biurokracja). Brakowało informacji kto jest administratorem tych danych (RODO).
Aktualizacja 2023. Na Sardynii obowiązują ograniczenia takie jak w Polsce. Maseczki nosimy w zamkniętych miejscach związanych ze służbą zdrowia. Na zewnątrz pełna dowolność. Najczęściej maseczki noszone są na łokciu, brodzie, szyi. ITALIANO style.
Zaczął się 2 dni przed naszym przyjazdem do Alghero (przypominam, że mamy lipiec). Wraz z pierwszymi samolotami oczywiście z EU. Przez cały tydzień byli to turyści głównie z Włoch, trochę z Francji, Polski, Niemiec. Kiedy wyjeżdżaliśmy tydzień później, turystów zagranicznych było już więcej.
Regularny sezon turystyczny na Sardynii trwa od marca/kwietnia, do późnej jesieni.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Lecieliśmy z Katowic do Alghero linią wizzair. Loty kupiliśmy na dzień przed podróżą. Spakowaliśmy się w bagaż podręczny i voila. Aktualnie tanie loty na Sardynię kosztują 100-500 zł z Katowic.
Tanie loty na Sardynię oferuje również linia ryanair, na lotnisko w Alghero oraz Cagliari na południu wyspy.
Lot na Sardynię z Katowic trwał około 2h. Mniej więcej w połowie mieliśmy piękny widok na Chorwację i Adriatyk. Tuż przed Sardynią lecieliśmy nad Korsyką.
Był to nasz wypoczynkowy wyjazd, ale po 3 dniach wypożyczyliśmy skuter i podróżowaliśmy w odległości 60 km od Alghero. Zobaczyliśmy perełki tej części wyspy.
Sardynia jest dość dużą wyspą. Aby ją objechać trzeba zrobić około 1500km minimum, a nie chcieliśmy przesiedzieć wakacji w aucie tym razem. Jak na skuter, robiliśmy 100-200 km dziennie przez 3 dni!
Nie polecam tego w pełni regularnego sezonu. Nie jest to bezpieczny transport, zwłaszcza jeśli nie macie doświadczenia. My jeździliśmy kilka lat na motocyklu. Przy wynajmie uspokoiło to właściciela punktu, uznał że skuter to dla nas „toy”. Podczas naszego pobytu trasy były puste, więc spokojnie podróżowaliśmy skuterem, ale zdecydowanie polecam Ci samochód. Skuter to dobre rozwiązanie, aby zwiedzić najbliższą okolicę, lub pojechać na plażę za miastem.
Miejscowości, które zwiedziliśmy na północy Sardynii to:
PS. Możesz zarezerwować atrakcje Sardynii, bilety na autobusy turystyczne hop on-off, bilety występu, rejsy, wycieczki z przewodnikiem i wiele więcej na tej stronie online. Dzięki temu zaoszczędzisz czas na miejscu i nic Cię nie ominie. Miłego wybierania!
Skuter wynajęliśmy z lokalnej wypożyczalni algheroemobility.com Niestety samochód, na którym nam zależało nie był dostępny w tym terminie. Zarezerwowaliśmy na miejscu w punkcie, na zapytanie mailowo nie uzyskaliśmy odpowiedzi, także polecam udać się do nich na początku wyjazdu i zarezerwować skuter lub samochód z wyprzedzeniem. Jedna rzecz, która nam się nie spodobała, to fakt, że zarezerwowaliśmy Vespę na 3 dni, a dostaliśmy inny skuter na 2 dni i Vespę w ostatni dzień, ponieważ poprzedni wynajmujący przedłużył wynajem, mimo że my zrobiliśmy to w międzyczasie, to uznano jego pierwszeństwo. Zgodziliśmy się, cóż mieliśmy zrobić.
Wynajmujący oczekiwał nr karty kredytowej, zapewniając nas, że nie blokują depozytu. Podaliśmy dane z karty Revolut i nie było problemu.
Niestety trzeba brać pod uwagę, że większość szkód, które mogą się zdarzyć to zadrapania, urwane lusterko czy pęknięte plastiki, czyli wszystko mieści się w kwocie do 290 euro, którą musicie pokryć tak czy inaczej. Na szczęście nic takiego nam się nie zdarzyło. Pilnujcie parkowania w wyznaczonych miejscach i z dala od innych, jeśli to możliwe.
Zmieścić aparat w pokrowcu z zapasową baterią i ładowarkami? Przeczytasz w tym poście.
Wychodząc z lotniska traficie na miejskie busy. Kierowca powiedział, że transfer jest darmowy, natomiast w drugą stronę bilet był sprawdzany. Bus jedzie 15 minut, ale przez wirusa możecie nie wejść do środka, z powodu ograniczonej ilości pasażerów. Kierowca nas przeliczył, ale na kolejnym przystanku wszystkich i tak wpuścił. Pilnował maseczek, krzyczał jeśli ktoś zdejmował. Było nawet zabawnie. Hotelowa TAXI 30 euro vs bus za 1 euro (1.5 kiedy kupisz bilet u kierowcy, 1 w biletomacie np. na lotnisku). Tutaj sprawdzisz rozkład jazdy linii ALFA, z lotniska do Alghero.
Z tego co widziałam, to całkiem dobrze. Nie wyglądają na przejętych. Całusy na powitanie x2, restauracje pełne, maseczki na łokciu lub brodzie. Wieczorami mieszkańcy gromadzą się w mieście, na promenadzie, na ławeczkach.
Przetestowaliśmy kilka restauracji, głównie na obiady i kolacje, ponieważ śniadania jedliśmy w hotelu. Wybieraliśmy te typowo lokalne, znajdujące się poza centrum, między blokami mieszkalnymi, oraz te typowo turystyczne przy promenadach. Różnica w cenach była widoczna, w wysokości coperto (lub jego braku) również.
Pora na lodziarnie! Jednym z moich założeń na Sardynii, było codzienne jedzenie lodów! Uwielbiam ich smaki, konsystencje, dosłownie wszystko. Najlepsze lody, z ręką na sercu, jadłam na Malcie (chyba wszystkie te lodziarnie prowadzili Włosi, a przynajmniej najlepsze z nich), kolejne w Rzymie, a ostatnio na Sardynii właśnie. Niemal wszędzie jedliśmy lody pistacjowe (to taki mój osobisty tester jakości), później weszły czekoladowe, ricotta i owocowe sorbety, koniecznie arbuz, mango i marakuja, jagody nie polecam.
Moim nr 1 wśród lodziarni w Alghero jest zdecydowanie najmniej przyciągająca wizualnie, ale najlepsza smakowo Gelateria artigianale 9 ¾. Smaku tej pistacji i czekolady na długo nie zapomnę. Niestety… weszliśmy do niej ostatniego dnia, mimo mijania codziennie (pewnie przez mało atrakcyjny wygląd z zewnątrz). Następnym razem na lody przyjdę tylko tutaj.
Tak, woda jest cudownie niebieska i turkusowa, miejscami pastelowa na płyciznach, przepiękna! Jest to widoczne nawet na najmniejszych plażach, tych oznaczonych jako miejskie i tych uważanych za najpiękniejsze na wyspie. Najbardziej zaskoczyła mnie jednak temperatura wody, która była tak przyjemna jak w Izraelu! Cieplutka i krystaliczna. Bez fal. Dla mnie raj! Jedynym miejscem poza Sardynią, w którym kąpałam się w morzu niemal codziennie, był właśnie Izrael, wszędzie indziej było mi za zimno.
PS. Możesz zarezerwować atrakcje, muzea, bilety na autobusy turystyczne hop on-off, bilety wstępu, rejsy, wycieczki z przewodnikiem i wiele więcej na tej stronie online. Dzięki temu zaoszczędzisz czas na miejscu i nic Cię nie ominie. Miłego wybierania!
Piaszczyste plaże z łagodnym dnem, to marzenie każdego turysty (no prawie). Dokładnie takie plaże czekają na Sardynii. Skaliste to te bardziej dzikie, których trzeba poszukać poza miastem, a zejście do nich jest utrudnione. Na plażach strzeżonych są leżaki do wynajęcia w kwocie około 5 euro (drugie tyle za parasol), z wydzieloną częścią morza i ratownikiem. Pod naszym hotelem była część niestrzeżona, miejska, darmowa. Mieliśmy swój niewielki koc (możesz zabrać na pokład samolotu, zapewnia Ci to prawo- warto wiedzieć), który idealnie sprawdził się w roli koca plażowego. Na plaży La Pelosa wymagana jest mata pod ręcznik, albo plażowy koc (podobno ma to ochronić plażę i piasek). O tym, które plaże warto odwiedzić w okolicy Alghero, napiszę w osobnym poście.
Walutą obowiązującą na Sardynii jest euro. Podczas pobytu korzystaliśmy jedynie z karty wielowalutowej Revolut (którą uwielbiam nawiasem mówiąc, za najlepsze kursy walut, bezpieczeństwo, za dokładne dane transakcji i możliwość dodania zdjęć do transakcji np. rachunku czy miejsca). Gotówką płaciliśmy jedynie za drobne wydatki jak lody czy espresso.
Sardynia uznawana jest za jedną z droższych wysp, do której dociera masowa turystyka. Na pierwszy rzut oka, ceny mogą zniechęcać, zwłaszcza jeśli zaczniemy od noclegów, a skończymy na roztrząsaniu ceny na niezliczoną ilość elementów, co Włosi potrafią doskonale! Ukryte koszta to ich specjalność.
Ile wydamy na Sardynii zależy od tego, czego oczekujemy i jakie mamy nastawienie do wakacji. Tych konkretnych, bo u nas każde są inne. Postawiliśmy na hotel przy plaży, i wypoczynek/zwiedzanie pół na pół. Największym kosztem był nocleg, który na Sardynii potrafi sięgać kosmicznej wysokości. Nam udało się złapać niską cenę z kilku powodów, mi. covid obniżył ceny oraz lastminute, czyli wynajęcie na miejscu.
Ale od początku, główne koszty na Sardynii to:
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Koszty jedzenia są bardzo indywidualne. Ile wydacie zależy od tego, co jecie i jakie ilości. Przykładowe ceny na Sardynii w sklepach i restauracjach:
To pierwszy z serii postów o naszym pobycie na Sardynii. Mam nadzieję, że już teraz udało mi się przekazać Ci pomocne informacje dotyczące wakacji na Sardynii, i choć trochę zachęcić do sprawdzenia tego kierunku. Sardynia zaskoczyła nas przede wszystkim przepięknymi plażami i nieziemską wodą. Może to dość oczywiste, przy jednej z najpiękniejszych wysp Europy, ale uwierzcie mi na słowo, że nie interesowałam się wcześniej tym kierunkiem, a sprawdziliśmy gdzie lecimy w dniu zakupu biletów, na dzień przed samym wylotem. Trochę jak wakacje w ciemno i powiem szczerze, że nie mogliśmy trafić lepiej!
Więcej Sardynii znajdziesz na moim instagramie, w wyróżnionych instastory oraz zdjęciach.
Daj znać w komentarzu, kiedy wybierasz się na Sardynię i co planujesz zobaczyć?
PS. Dołącz do sekretnej grupy na fb dotyczącej podróży na własną rękę!
Ciao!
Hej, super artykuł. Wybieram się na Sardynię w październiku właśnie w okolice Alghero, tam mamy przylot. Na pewno przydadzą mi się informacje jakie tu znalazłam. dziękuję bardzo
bardzo mi miło 🙂 udanego wyjazdu!
Dziękuję! W środę wybieramy się na Sardynię, też spontanicznie-- wczoraj kupiliśmy bilety... Dokładnie takich informacji szukałam, do tego prosto i ciekawie opisane! Coś mi Die wydaje, że zostanę tu na dłużej 🙂❤️
Baaardzo się cieszę! Zapraszam na https://www.instagram.com/arletaadamska/ dodaję systematycznie zdjęcia z Sardynii z podpowiedziami również, a w wyróżnionych story zapisana jest relacja z istotnymi kwestiami 🙂 udanego pobytu!
zapraszam <3
Bardzo dziękuję za ten post! Za niecałe 2 tygodnie lecimy (pierwszy raz z 2latką za granicę) do Alghero, na pewno skorzystamy z wielu rad (na pewno o lodach :D). A jak przeczytałam, że na pokład można zabrać koc, to pomyślałam, że z nieba mi spadł Wasz blog! 😉
Pozdrawiam 🙂
Nie robili nam żadnego problemu z kocem 🙂 udanego wyjazdu!
Kilka porad:
1. Nie warto zrażać się prognozą pogody (przed wylotem) w lecie i wiatrem (80% opadów): pogoda jest nieprzewidywalna - opady są bardzo krótkie (potrafi lunąć kilka minut, ale konkretnie) a wiatr powoduje, że jest to idealna pogoda na zwiedzanie i plażowanie połączone z pływaniem (bardziej orzeźwiająco).
2. W samym centrum śmierdzi na plaży rozkładającymi się algami, ale wystarczy półgodzinny spacer, aby przenieść się w urokliwą plażę lepszą, niż na Florydzie. Szkoda czasu na plażę w centrum (odradzam).
3. W samym centrum ruch samochodowy spory (niewspółmiernie do wielkości miasta). Niestety jakość powietrza zła. Trzeba uważać (serio) przy przechodzeniu po pasach, gdyż kierowcy kompletnie nie patrzą na pieszych.
4. Lodziarnia 9 3/4: mamy o niebo lepsze rzemieślnicze w Polsce i to bez tak szalonej zawartości cukru. Miejsce leci na stylistyce związanej z Harrym Potterem. Podsumowując: nie polecam.
5. Focacceria Milese: sympatyczne miejsce dobre na śniadanie. Koło południa tłoczno jak w ulu. Kawa (espresso) przeciętna. Focaccie neutralne w smaku (nic specjalnego), ale spore i dlatego warto się tam wybrać. Przed zamówieniem na wynos trzeba pamietać, aby zabrać numerek z papierowej rolki przy wejściu i obserwować wyświetlacz nad kasą. Można też przy stoliku na zewnątrz, ale w sezonie to raczej tak do 10-tej (zanim masowo uderzą lokalsi).
6. Ceny w lokalach i barach przy plaży bajka (w porównaniu do PL lub np CRO). Tak samo koszt transferu z lotniska.
7. W samym Alghero mało turystów a może dużo, ale chyba głównie Włosi patrząc na tablice rejestracyjne i karnację. Także można poczuć się anonimowo (nie jak w CRO rodak na rodaku lub Polak na Niemcu).
Generalnie pomimo, że miasto godne polecenia na krótki wypad. Przynajmniej nie ma walki o ręcznik na plaży zostawiony wieczorem do rana i wyścigu po leżaki (jest ich do woli i to za normalne ceny). Osoby leniwe mogą cale dnie spędzać na płatnych plażach na leżaku z parasolem - drinki z aperolem i spaghetti z mulami prawie pod sam nos 😉
Bardzo dziękuję za obszerny komentarz, trzeba mieć na uwadze, że w różnych sezonach różnie bywa np z plażą czy restauracjami 🙂 do co lodów z Harrym - przepadłam w ich słonej pistacji (wszędzie jest słodka) oraz czekoladzie deserowej, która była wytrawna i na maxa czekoladowa, nie próbowałam wszystkich niestety 😉
pozdrawiam!