Kreta atrakcje. Co warto zobaczyć na Krecie + podział na wschód i zachód. Na samym wstępie zaznaczę, że Kreta to największa Grecka wyspa i odległości są naprawdę ogromne. Z tego powodu Kretę dzieli się na dwie części: wschodnią ze stolicą w Heraklionie i zachodnią, z nieoficjalną stolicą w Chanii. Atrakcje Krety warto podzielić na regiony, w zależności od części, którą wybierzesz na wakacje. W poście podzieliłam miejsca warte uwagi, na wschód i zachód Krety. Mam nadzieję, że uda Ci się zobaczyć je wszystkie!
Na Kretę dolecisz tanimi liniami lotniczymi bezpośrednio z Polski, a także z przesiadką np. w Atenach. Sezon zaczyna się wiosną i kończy jesienią. Sezon na Kretę w biurach podróży wygląda bardzo podobnie, a na jego początku (marzec/kwiecień) i końcu (październik) można upolować bardzo atrakcyjne ceny.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Miałam okazję zwiedzić już kilka greckich wysp i uważam, że najlepiej rozwinięta komunikacja miejska jest właśnie na Krecie. Ktelem (transportem publicznym) jesteśmy w stanie zwiedzić praktycznie całą wyspę! Bilety możemy kupić u kierowcy (najlepiej mieć gotówkę, ceny zaczynają się od 1,10 do 5 euro za dzień.) Z i do największych miast czyli Chania, Rethymno i Heraklion możemy dojechać tzw. autobusami ekspresowymi.
Najlepiej sprawdzać rozkład bezpośrednio na przystanku. Często w hotelach rozkład jazdy jest wywieszony razem z informacją o najbliższym przystanku, ale można go też sprawdzić na stronie internetowej razem z siatką połączeń.
Naprawdę uważam, że komunikacja miejska na Krecie działa super, ale zawsze trzeba pamiętać, że wciąż jesteśmy w Grecji i obowiązuje klimat SIGA - SIGA, czyli powoli - powoli. Wybierając się na przystanek musimy się zaopatrzyć w dodatkowe pokłady cierpliwości, bo autobus może spóźnić się kilka albo kilkanaście minut, a w czasie jazdy kierowca może zatrzymać się po kawę lub na papierosa - bo są rzeczy ważne i ważniejsze, ale dla Kreteńczyka kawa i papieros są zdecydowanie N A J W A Ż N I E J S Z E.
PS. Możesz zarezerwować atrakcje, muzea, bilety na autobusy turystyczne hop on-off, bilety wstępu, rejsy, wycieczki z przewodnikiem i wiele więcej na tej stronie online. Dzięki temu zaoszczędzisz czas na miejscu i nic Cię nie ominie. Miłego wybierania!
Miejsce, które lubię nazywać 50 odcieniami błękitu. To tu spotykają się 3 morza - Libijskie, Kreteńskie i Egejskie. Ta mozaika błękitów tworzy niezapomniany widok. Turkusowy kolor wody dopełnia biały, a czasem nawet różowy piasek (wystarczy się dobrze rozejrzeć)!
Do Laguny Balos można dostać się na dwa sposoby: transportem własnym (samochód) lub podczas rejsu drogą morską.
Wybierają się samochodem, warto mieć na uwadze że do Laguny prowadzi około 7 km droga szutrowa - większość wypożyczalni NIE oferuję ubezpieczenia na tego typu drogi, więc jeśli jedziemy autem podróżujemy na własną odpowiedzialność bez ubezpieczenia. Parking przy Lagunie Balos znajduje się na górze, przy punkcie widokowym, także dodatkowo czeka nas trekking do poziomu morza i powrót.
Decydując się na rejs statkiem, który wypływa z portu w Kissamos, ponosimy koszt około 25 euro od osoby dorosłej (12/13 euro dzieci do 12 roku życia). Rozkład zmienia się co sezonowo, ale zazwyczaj statki wypływają około godziny 10 (należy być 30 minut przed wypłynięciem).
Jeżeli podróżujecie z dziećmi - warto wybrać opcję statkiem - parking znajduję się przy punkcie widokowym, więc na Lagunę musimy zejść a następnie wejść pod górkę do parkingu. Wiele biur podróży oferuję wycieczkę z animatorem, który zabawia milusińskich już na statku.
W przypadku podróży statkiem, w Lagunie przebywamy około 2-3 godzin. To wystarczająco dużo czasu, żeby nacieszyć się widokiem, poplażować i wejść na punkt widokowy (około 20 minutowy spacer, pod górkę, ale widok wynagradza wszelkie trudy). Trzeba wziąć pod uwagę, że statek zabiera jednorazowo dużą ilość osób, więc plaża jest wtedy bardziej zatłoczona.
Kolejnym przystankiem w czasie rejsu po Lagunie Balos, jest wyspa piratów, czyli Gramvousa. Moim zdaniem nie robi ona aż tak dużego wrażenia jak Balos, ale można tam zdobyć twierdzę wenecką (znowu spacer pod górę), poszukać zaginionego skarbu piratów (podobno dalej gdzieś tam jest), oraz zobaczyć wrak jachtu i zaoszczędzić na podróży na Zakynthos.
Tego miejsca nikomu nie trzeba przedstawiać - plaża z różowym piaskiem na Krecie, to najbardziej rozpoznawalna miejscówka na wyspie. Co prawda piasek, to właściwie pokruszone muszle, które w zależności od sezonu są bardziej lub mniej zauważalne. Dojazd do plaży jest dość prosty, nie powinien stanowić problemu jeśli chcemy udać się tu samochodem. Na miejscu znajdziemy duży, bezpłatny parking.
Plaża Elafonisi wyposażona jest w zaplecze sanitarne, prysznice, toalety, a także gastronomię. Warto zabrać ze sobą coś co da nam ochronę przed słońcem, ponieważ nie znajdziemy tu cienia (parasol, kapelusz z szerokim rondem, lekkie ubranie do osłonięcia ciała).
Kreta jest niesamowicie zróżnicowaną wyspą, najlepszym tego przykładem jest plaża Preveli. To plaża z naturalnym gajem palmowym i rzeką! Klimat iście wietnamski. Na plaży nie ma infrastruktury sanitarnej, czyli toalet i prysznicy, więc nie jest to miejsce na całodzienne plażowanie. Natomiast jest to miejsce, które zdecydowanie warto zobaczyć na Krecie, pospacerować po gaju palmowy, czy przejść się po rzece (woda nie jest głęboka, a widok z wody robi super wrażenie)!
Na miejsce możemy się dostać samochodem. Parking kosztuje około 2 euro. Na samą plażę schodzi się w większości po schodach, trzeba jednak wziąć pod uwagę, że droga powrotna bywa męcząca (zwłaszcza w upalne dni). Z ciekawostek w 2010 roku był ogromy pożar, podczas którego gaj prawie całkowicie spłonął. Przewidywane było że odrodzenie lasu, zajmie co najmniej kilkadziesiąt lat. Natura pokazała jednak swoją niesamowitą moc i już następnego lata, las wyglądał jakby nic się tam nie wydarzyło.
Na Krecie znajduję się ponad 250 wąwozów. Największy na wyspie, a jednocześnie w całej Europie, to Wąwóz Samaria. Uważany za najpiękniejszy na Krecie, ale jego wielkość - 18 km robi spore wrażenie. Wąwóz można odwiedzić tylko wiosną i latem. Otwarty jest zazwyczaj od 1 maja do 30 października, w zależności od pogody, ale zdecydowanie lepiej udać się tu wiosną - jest chłodniej niż latem, mniej sucho no i przede wszystkim wszystko kwitnie - więc jest naprawdę pięknie.
Całość trasy do przejścia po wąwozie dla turystów wynosi 13 km (plus 3 km do najbliższego miasteczka), więc jest to solidny spacer, głównie w dół, ale powierzchnia jest nierówna, pełna kamieni, a trasa wymaga przekroczenia rzeki kilkanaście razy. Trekking nie jest łatwy, zajmuje koło 6-7 godzin, więc górskie buty i odpowiednia kondycja to absolutna podstawa. Wejście do wąwozu to koszt 5 euro, do tego należy doliczyć koszt statku w drodze powrotnej - ale tutaj cena już zależy od tego, gdzie zostawiliśmy auto.
Jest kilka możliwości dostania się do wąwozu - można to zrobić zarówno komunikacją miejską z Chanii, wziąć udział w zorganizowanej wycieczce (są organizowane z każdego miejsca na wyspie).
Spinalonga to malutka wyspa położona w Zatoce Mirabello, która słynie z przepięknego koloru wody. Wyspa to nie tylko niesamowite widoki, ale też mroczna historia. Spinalonga zawsze stanowiła twierdzę Krety, broniła mieszkańców przed Wenecjanami i Turkami Osmańskimi. Dzięki jej niesamowitemu położeniu, Kreteńczycy zdobywali przewagę. Pewnie Spinalonga nie byłaby aż tak popularna, gdyby nie fakt że od 1903 do 1957 było tam jedno z ostatnich i największych leprozoriów w Europie - czyli kolonii dla osób chorych na trąd. Kreteńczycy wierzyli, że trąd to kara za grzechy, oraz że łatwo się nim zarazić przy bezpośrednim kontakcie, dlatego izolowali chorych właśnie na Spinalondze. Wyspa nazywana jest także wyspą trędowatych, przeklętą wyspą lub wyspą żywych trupów.
Wyspa to twierdza - w całości otoczona murem, jeszcze z czasów weneckich. Wejście na twierdzę to koszt 8 euro. Po wejściu do twierdzy możemy zobaczyć budowle z czasów, weneckich, osmańskich, ale też te które wybudowali trędowaci. Jeżeli będziecie mieli taką możliwość, to ja zawsze gorąco zachęcam do odwiedzenia Spinalongi z przewodnikiem, bo historia tej wyspy jest naprawdę niesamowita. Jeżeli chcecie zgłębić historię wyspy na własną rękę, to polecam książkę Małgorzaty Gołoty pt: „Spinalonga, wyspa trędowatych”, lub fabularyzowaną książkę „Wyspa” Victorii Hislop, która na początku 2000 roku rozsławiła Wyspę Spinalonga.
Na Spinalonga można dostać się statkiem z miejscowości Plaka (8 euro), Elounda (10 euro) czy Agios Nikolaos (ok. 25 euro). Opcją jest także wycieczka zorganizowana.
Prawdziwie mityczne miejsce na mapie Krety Wschodniej to płaskowyż Lasithi położony około 800 m.n.p.m i otoczony górami Ditki. Widok naprawdę robi niesamowite wrażenie, a dodatkowo jest to miejsce (jaskinię), w którym wg mitologii narodził się sam bóg wszystkich bogów czyli Zeus. Na uwagę zasługują tu także przepiękne górskie widoki.
Wejście do jaskini Zeusa to koszt 6 euro, trzeba przygotować się na mały (około 20 minutowy) ale bardzo intensywny spacer pod górę. Inna opcja to wjechanie na górę osiołkiem. W samej jaskini mamy do pokonania około 100-200 schodów, dlatego odradzałabym tę atrakcję dla osób z ograniczeniami ruchowymi.
Lasithi to miejsce, w którym możemy zobaczyć prawdziwą, nie skomercjalizowaną Kretę, gdzie w małych wioskach starsi Kreteńczycy siedzą przed domami, popijając raki lub ouzo i obgadują wszystkich dookoła. Region słynie z wszelakich upraw, i jeżeli będziecie mieli okazję być na targu warzywno - owocowym i zobaczycie warzywa lub owoce z Lasiti (a zawsze są podpisane) to gwarantuję, że będą najdroższe. Nie tylko dlatego, że gleba na płaskowyżu jest bardziej żyzna, ale też dlatego że narodził się tam Zeus. Jeżeli jesteście już w okolicy, można też wybrać się np. do wioski Krasi, gdzie znajduje się jeden z najstarszych platanów na Krecie, pod którym podobno uwielbiał siadać Nikos Kazantzakis i pisać swoje dzieła.
Moja podróż do Grecji, zawsze musi skończyć się zakupem oliwy z oliwek. Na Krecie jedną z najfajniejszych oliwiarni do odwiedzenia jest Vassilkakis Estate, gdzie możemy wybrać się na darmową wycieczkę w języku polskim! Miejsce jest naprawdę niesamowite, a oliwa do degustacji jedyna w swoim rodzaju.
Dodatkowo Neapoli to prawdziwa grecka wioska z bogatą historią. To idealnie miejsce na spacer, w niespiesznym tempie, z autentycznymi doznaniami Krety. Jest to jedno z nielicznych miejsc gdzie można napić się prawdziwej tsoumady, czyli bardzo popularnego w okolicy migdałowego bezalkoholowego napoju. W Neapoli w kafenionach (grecka kawiarnia) zamiast ouzo popija właśnie tsoumade rozcieńczoną z wodą, ale tsoumada jest też popularnym zamiennikiem aromatów do ciast. Neapoli nie jest atrakcją na cały dzień, ale jest to fajne miejsce, żeby uzupełnić zapasy oliwy i pokusić się o wizytę w oliwiarnii, a także spróbować tsoumady. Neapoli jest idealnym przystankiem w drodze z Heraklionu do ulubionego miasta Walta Disneya, czyli Agios Nikolaos.
TIP: Pamiętaj o ubezpieczeniu. To jedyna rzecz, z której nikt nie chciałby korzystać w podróży, i jedyna którą tę podróż może uratować. Oprócz karty EKUZ, wykupuję prywatne ubezpieczenie za kilkadziesiąt zł i podróżuję bez stresu. Sprawdź najlepsze opcje dla siebie i bliskich, a także ubezpieczenie kaucji przy wynajmie samochodu w podróży.
W tym tekście wybrałam 7 najważniejszych wg mnie miejsc do zobaczenia atrakcji Krety. Nie wspomniałam za dużo o największych miastach.
Tak jak też napisałam na początku, warto dobierać atrakcję zwiedzania do miejsca w którym jesteśmy. Polecam mierzyć siłę na zamiary i sprawdzić długość drogi do atrakcji - aby nie okazało się, że przesiedzimy w samochodzie większość urlopu, zamiast na plaży czy w urokliwych miasteczkach.
