Spełniliśmy kolejne marzenie! 29 listopada 2015 przeprowadziliśmy się na Teneryfę, do Puerto de la Cruz. Po roku spędzonym w Ustce, gdzie nieźle wymarzliśmy (do Ustki będę wracała we wpisach- nieco żałuję, że nie pisałam wcześniej i zamierzam to naprawić), zamarzyliśmy o spędzeniu zimy w cieplejszym klimacie. Ciekawi jak wygląda życie polskiej pary na Kanaryjskiej Wyspie?
Powróciły stałe pytania- te z pierwszego postu, zmieniła się tylko nazwa miejscowości:)
O wyjeździe za granicę marzyliśmy od dawna, Ustka była pewnego rodzaju kompromisem, potrzebowaliśmy czasu na odpoczynek, czasu tylko dla nas (byliśmy 10 dni po ślubie i 2 miesiące po zakończeniu studiów). We wrześniu zapadła decyzja o tym, że zimę spędzimy na Teneryfie, jest to najcieplejsza wyspa w Europie (mamy grudzień i 30 stopni na zewnątrz), należąca do Hiszpanii i patrząc na ostatnie doniesienia o sytuacji w Europie- jest tutaj bezpiecznie (nie licząc tego, że mieszkamy na wulkanie!).
Mieszkamy w okolicy playa Jardin (300m do najpiękniejszej plaży, składającej się z 3 plaż i cudownego ogrodu), mamy o ponad połowę bliżej niż mieliśmy do plaży w Ustce. W najbliższym czasie przybliżę Wam nieco wyspiarskiego klimatu. Jesteśmy tutaj dopiero 4 dzień, także tyle na świeżo, zaglądajcie na nasz instagram, fb oraz youtube.
PS. Czy wiesz o naszej grupie na fb Teneryfa na własną rękę: zwiedzanie, noclegi, przewodniki, wycieczki? Dołącz do nas, tutaj znajdziesz wszystko czego potrzebujesz lecąc na Teneryfę.
W tym poście pisałam więcej o tym jak wynająć bezpiecznie mieszkanie.