Bosa Sardynia Północna. Kolorowe miasteczko, w którym się zakochasz! Bosa na Sardynii to średniowieczne, kolorowe miasteczko, z wąskimi, brukowanymi uliczkami, zamkiem na wzgórzu, rzeką, kreskówkowymi kadrami, piaszczystą plażą i niezwykłymi klifami. Trasa do Bosa z Alghero uważana jest za jedną z najpiękniejszych na świecie. Zapraszam Cię na spacer po Bosa na Sardynii! Sprawdzimy co zobaczyć w Bosa i jakie atrakcje oferuje miasteczko.
Decyzja o wycieczce do Bosa była szybka. Sprawdziłam najpiękniejsze miejsca w okolicy kilkudziesięciu km od Alghero, do których moglibyśmy dojechać skuterem w max 2 godziny. Przylecieliśmy pierwszy lotem na Sardynię w lipcu, także drogi były zupełnie puste, mimo sezonu letniego, niemal nie było turystów. Kilka lat jeździliśmy na motocyklu, także mamy spore doświadczenie. Nie polecam tak dalekich wycieczek małym skuterem, w wysokim sezonie, drogi są wąskie a wiemy jak beztrosko ludzie jeżdżą autami na wakacjach. Więcej informacji praktycznych, w tym ceny wypożyczenia skuterów oraz polecane restauracje zajdziesz w tym poście.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Zaczynając od drogi do Bosa, jak wspomniałam we wstępie, jest uważana za jedną z najpiękniejszych dróg na świecie. Trasa biegnie w większości nad morzem, częściowo przez góry. Jest naprawdę piękna! Zróżnicowanie wysokości na trasie jest duże, zaczynając od poziomu morza w Alghero, przez poziom chmur w górach. Przy tym wszystkim droga jest łagodna, bez niebezpiecznych zakrętów czy ostrych podjazdów, który znam np. z Teneryfy. Tutaj jedziemy bardzo przyjemnie, nawet jak na skuter, który ma swoje ograniczenia. W dużej mierze przyjemność trasy zawdzięczamy temu, że jest niemal pusta, mijamy dosłownie pojedyncze samochody.
W wielu miejscach zobaczysz zaparkowane na poboczu samochody. To znak, że w pobliżu znajduje się plaża lub szlak turystyczny. Mijamy także wiele punktów widokowych z zatoczkami i możliwością zrobienia zdjęć. To czego nie ma na trasie to chociażby sklepy czy toalety.
Wjazd do Bosa jest jak sceneria z Hollywood. Mijamy długi zakręt, wyjeżdżając wzniesieniem na wprost miasta. Widzimy je częściowo z góry, panoramicznie, na tle morza. Pięknie już na wstępie! Mijamy kilka skrzyżowań, zakrętów, marinę, aż w końcu dojeżdżamy do rzeki, która zaprowadzi nas do najpiękniejszej części Bosa.
Po takim wstępie, niewiele brakuje, aby Bosa stała się ulubionym miejscem na Sardynii. Ale to nie wszystko… Bosa nie zwalnia tempa i grilluje nas jak lipcowe słońce. Parkujemy nasz skuter wzdłuż rzeki, totalnie zauroczeni tym, co widzimy. Turkusowa rzeka, za zakrętem morze, góry w oddali, kreskówkowe domki, mosty łączące dwie strony miasta i król ceremonii - wzgórze pełne kolorowych domków, zwieńczone zamkiem. Wdech, wydech, idziemy do miasta!
Zwiedzanie Bosa, a w zasadzie spacer po tym urzekającym miasteczku, zajmie Ci około 2-3 godzin, z przerwą na kawę i pistacjowe lody. My wybraliśmy się najpierw w labirynt wąskich uliczek, podziwiając balkony ze zwisającymi sukulentami, podpatrując lokalnych w codziennym życiu i marząc o własnym mini mieszkaniu w jednej z tych kolorowych kamieniczek.
Polecam Ci spacer po dzielnicy Sa Costa, która jest prawdziwym labiryntem uliczek i kolorowych domów, prawdziwą ferią barw. Z Sa Costa możesz udać się bezpośrednio na zamek, do którego prowadzi 111 kamiennych schodów, w towarzystwie oliwek i figowców.
PS. Możesz zarezerwować atrakcje, muzea, bilety na autobusy turystyczne hop on-off, bilety wstępu, rejsy, wycieczki z przewodnikiem i wiele więcej na tej stronie online. Dzięki temu zaoszczędzisz czas na miejscu i nic Cię nie ominie. Miłego wybierania!
Po wyjściu z tej części Bosa udaliśmy się na drugą stronę, wzdłuż rzeki Temo, która jest jedyną żeglowną rzeką na Sardynii. Przeszliśmy uroczym mostem Ponte Vecchio, a następnie spacerowaliśmy po bulwarze przy garbarskich domkach, w których aktualnie działają restauracje. Weszliśmy jeszcze kilka uliczek w głąb tej części miasteczka. Bosa to była stolica wyrobów garbarskich. Najwyższej jakości produkty ze skóry, trafiały z tego miejsca do całych Włoch i dalej w świat. Aktualnie poza restauracjami, działa tu także Muzeum Garbarstwa.
Ostatnim punktem zwiedzania Bosa na Sardynii był punkt widokowy na zamku Castello Malaspina. Wjechaliśmy tutaj skuterem, można też podejść pieszo lub wjechać “taxi” meleksem. Warto się tu wybrać ze względu na widoki! Z zamku rozciąga się cudowny widok na całe miasteczko, rzekę Temo, oraz morze w oddali.
TIP: Pamiętaj o ubezpieczeniu. To jedyna rzecz, z której nikt nie chciałby korzystać w podróży, i jedyna którą tę podróż może uratować. Oprócz karty EKUZ, wykupuję prywatne ubezpieczenie za kilkadziesiąt zł i podróżuję bez stresu. Sprawdź najlepsze opcje dla siebie i bliskich, a także ubezpieczenie kaucji przy wynajmie samochodu w podróży.
Po mieście czas na plażę! Nie mogłam sobie odmówić zobaczenia plaży w Bosa. Dojechaliśmy na plażę Spiaggia di Bosa Marina i Spiaggia dell'Isola Rossa tuż przy miasteczku. Zaprowadził nas do niej długi falochron. Plaża w Bosa jest szeroka, długa, z białym, miękkim piaskiem i turkusową wodą. Za falochronem znajduje się umocniona część z wylanym betonem na skałach, na którym również plażują ludzie. Rozpoznasz ją po charakterystycznej dla Sardynii wieży Torre di Bosa oraz zatokowym kształcie plaży.
Po drugiej stronie rzeki, widzieliśmy podobne formacje skalne, które służą lokalnym i turystom za plażę. Z daleka wyglądają bardzo ciekawie i przyciągają wzrok. Z tej strony rzeki znajdziesz też piękne, zatoczki i plaże jak Cane Malu, Cala 'e Moro, oraz nieco bardziej egzotyczne w wyglądzie klify Scogliera Sos Pupos.
