Sztokholm atrakcje: co zobaczyć, gdzie zjeść? Weekend w stolicy Szwecji. Sztokholm to idealna propozycja na weekendowy wyjazd, a także jednodniowe zwiedzanie, o ile uda wam się zgrać loty. Ten post możesz potraktować jak plan zwiedzania Sztokholmu, idealny na krótki wyjazd. Osobiście proponuję spędzić tu przynajmniej dwa dni i zwiedzić okolice Sztokholmu, lub wybrać się na którąś z licznych wysp i wysepek.
Szwecję odwiedziłam kilkakrotnie, ale będzie to mój pierwszy post z tego kraju. Nie mogłabym zacząć inaczej, niż od stolicy! Sztokholm to stolica naszych północnych sąsiadów, nazywana także “Wenecją północy”, chociaż z Wenecją niewiele ma wspólnego. Położony na wyspach, otoczony morską wodą Sztokholm, to naturalna wizytówka kraju, w którym jeziora lub morze są w zasięgu kilkunastu minut drogi od niemal każdego domostwa. Dosłownie!
W zasadzie każda pora może być dobra na zwiedzanie Sztokholmu, ale będzie niosła za sobą bardzo charakterystyczne cechy tej strefy klimatycznej. Latem możesz cieszyć się baaardzo długim dniem, jasnymi nocami (no powiedzmy szarymi), oraz przyjemnymi temperaturami, idealnymi na kąpiele w jeziorach. Osobiście wybrałabym właśnie lato, późną wiosnę lub wczesną jesień na wyjazd do Szwecji.
Zimą dzień jest bardzo krótki, słońce wychodzi na zaledwie 3-5h, po których ponownie robi się szaro, a słońce zaczyna szybko zachodzić. Pochmurne dni są zwyczajnie szare i ciemne. W zimie spędziłam w Szwecji około dwóch tygodni, ale zdecydowanie nie jest to pora na intensywne zwiedzanie - raczej na krótkie wycieczki lub spacery i korzystanie z przytulności wnętrz. Szwedzi mają na to swój sposób, i jak nikt potrafią grać światłem i przytulnością, dlatego nie zrażaj się aurą. Zimą można spędzić czas popijając niespiesznie kawę w jednej z wielu miejscówek w stylu hygge, a spacery przy świetle lamp są niezwykle romantyczne. Zimą nie popływamy w jeziorze, a dostęp do wysp może być utrudniony przez zlodowacenie tafli wody. Atrakcje mają ograniczone godziny funkcjonowania, a lokale gastronomiczne działają krócej.
Tanie linie lotnicze oferują loty z kilku miast w Polsce, a ceny zaczynają się od kilkudziesięciu zł za lot. W czerwcu 2023 za lot w obie strony, zapłaciłam poniżej 250 zł łącznie, kupując z zaledwie miesięcznym wyprzedzeniem. Z Polski dotrzemy na jedno z dwóch pobliskich lotnisk: Sztokholm Arlanda (bliższe około 30 minut) lub Sztokholm Skavsta (około 1,5h). Oba lotniska połączone są ze stolicą transportem zbiorowym, który niestety nie należy do najtańszych. Warto wybrać opcję dojazdu pociągiem.
Hotele, apartamenty i inne miejsca noclegowe rezerwuję tutaj.
Centrum miasta jest bez problemu dostępne w zasięgu naszych nóg i taką też formę zwiedzania polecam. Do bardziej oddalonych miejsc czy wysp, warto dojechać metrem, ponieważ samo metro również jest atrakcją. Oprócz metra możesz poruszać się autobusem, wodnymi tramwajami (między wyspami).
Wchodząc na stację metra/kolejową/autobus/prom przykładasz do czytnika swoją kartę bankową (bez problemu działa revolut i uważam, że to najlepsza i najbardziej bezpieczna opcja). Jeżdżąc pociągiem, metrem i autobusem wydałam około 50 zł na transport po mieście. Przykładając kartę do czytnika automatycznie naliczana jest opłata na bilet czasowy 75 minut / za 39 SEK. Jeśli nie chcesz korzystać z takiej opcji lub posiadasz zniżkę na transport (np. student) to najwygodniej będzie jeśli zainstalujesz i kupisz bilet przez oficjalną aplikację przewoźnika SL - Journey planner and tickets / ewentualnie w punktach obsługi.
*Warto zapamiętać godzinę płatności.
Praktyczną część informacji mamy za sobą, mam nadzieję że będą pomocne i ułatwią Ci zwiedzanie. Zapraszam na spacer po stolicy Szwecji, w ciepły, letni dzień, tuż po Midsommar! Skupimy się na atrakcjach zlokalizowanych w centrum miasta, tych mniej i bardziej znanych. Jeśli zostajesz w Sztokholmie na dłużej, lub masz do dyspozycji więcej niż weekend- polecam wybrać się do najstarszego miasta w Szwecji lub na jedną z wielu wysp (propozycje na końcu postu).
Jedną z pierwszych atrakcji, którą masz możliwość zobaczyć jeszcze zanim dotrzesz do centrum, będą stacje metra. Na peronach, w przejściach, holach metra znajdują się instalacje artystyczne, rzeźby, malowidła. Nie jest to oczywiście wybitna i główna atrakcja Sztokholmu, ale warta uwagi, ponieważ zwiedzamy ją niejako przy okazji.
Polecam tak zaplanować zwiedzanie - zaczynając od stacji najbliżej hotelu - aby zobaczyć co najmniej kilka z nich. Niektóre można podejrzeć bez wchodzenia na perony, korzystając jedynie z holu lub przejść podziemnych. Biorąc pod uwagę czasowy bilet komunikacji publicznej, jest to łatwe i korzystne - zwiedzamy w trakcie przemieszczania się między głównymi punktami np. hotel-centrum, centrum-muzeum, lotnisko-hotel.
Uwaga na wyjątek - i jednocześnie atrakcję! Historyczny tramwaj numer 7, nie zalicza się do miejskiej komunikacji. Na ten tramwaj bilet trzeba kupić osobno (można w tramwaju). Trasa przejazdu zaczyna się przy parku Kungsträdgården, i prowadzi na wyspę Djurgården, do której wrócimy jeszcze w tym poście.
To park z fontannami, znajdujące się w pobliżu głównej stacji metra/kolei w centrum miasta T-centralen. Zaliczany do najstarszych parków w stolicy. Można przejść obok, jedynie rzucając okiem na fontanny, pomniki, siedzących w kawiarniach ludzi. Tymczasem te niepozorne drzewka, to najpiękniejsze japońskie wiśniem przywiezione w prezencie z Japonii! Dla samego króla! Wiśnie zakwitają w okolicy kwietnia/maja i stanowią jeden z najbardziej fotograficznych plenerów Sztokholmu.
Zimą znajduje się tu lodowisko.
Park otaczają liczne kawiarenki, budynek Opery Królewskiej, ewangelicki kościół św. Jakuba. Można się poczuć jak w Paryżu!
Top na liście Sztokholm atrakcje! Gamla Stan to najstarsza część miasta, leżąca na 4 wyspach (Stadsholmen, Helgeandsholmen, Riddarholmen i Strömsborg), przypominająca swoją architekturą nadbałtyckie miasta-wizytówki. Z Parku Królewskiego dojdziesz tu mostem Strömbron, z którego rozciąga się panoramiczny widok na nabrzeża pobliskich wysp.
Polecam zostawić sobie około 2-3h na spokojny spacer wąskimi uliczkami, między wysokimi kamienicami. To także idealne miejsce na fikę i pamiątki z muminkami (sklepów z pamiątkami jest tu najwięcej, niestety w większości produkcja chińska).
Gamla Stan to idealny plan na jeden dzień w Sztokholmie, w zupełności zaspokoi apetyt na zwiedzanie oraz jedzenie. Bliskość wody pozwoli na spacer nabrzeżem i cieszenie się odpoczynkiem w mieście. Woda działa cuda, nawet w stolicy.
Fika to przerwa na kawę, przekąskę w gronie znajomych, rodziny lub współpracowników. To obowiązkowy punkt dnia każdego Szweda.
Przechodząc mostem Strömbron zwróć uwagę na wyspę Helgeandsholmen znajdującą się po prawej stronie. Znajdują się na niej budynek parlamentu, park oraz muzeum średniowiecznego Sztokholmu. Przez wyspę można przejść np. w drodze powrotnej.
Parlament jest udostępniony do zwiedzania z przewodnikiem. Zwiedzanie jest darmowe i trwa około godziny. Aktualne terminy zwiedzania w języku angielskim/szwedzkim sprawdzisz na stronie parlamentu www.riksdagen.se/en
Czy ktoś jeszcze nie wie, że Szwecja ma swojego Króla? Owszem, ma. Co prawda Król nie przebywa w tym pałacu na stałe, a jego rezydencją jest Pałacu Drottningholm, znajdujący się na archipelagu wysp Sztokholmskich (można popłynąć).
Barokowy pałac, który przywita Cię na starówce, mieści aż trzy muzea oraz bibliotekę. Zaliczany jest do największych pałaców w Europie, posiada ok. 600 pomieszczeń, w tym apartamenty królewskie. Pałac udostępniony jest do zwiedzania w cenie około 40 zł za bilet.
Warto zaplanować wizytę z uwzględnieniem zmiany warty, która jest niezwykle uroczysta, zwłaszcza w weekendy i święta. Przebiega w akompaniamencie orkiestry oraz licznych zastępów gwardii królewskiej. Odbywa się na placu parad Yttre borggården, z drugiej strony zamku (od wewnątrz). W sezonie letnim o godzinie 12.15 w dni powszednie, a w niedzielę i święta o 13.15. Dojdziesz tutaj od strony Katedry Sztokholmskiej.
Katedra Sztokholmska pw. św. Mikołaja (Storkyrkan), stoi tuż obok pałacu. Wewnątrz znajduje się najstarszy widok przedstawiający Sztokholm (kopia obrazu Vädersolstavlan), oraz znana rzeźba przedstawiająca św. Jerzego walczącego ze smokiem z 1489 roku, autorstwa Bernta Notke z Lubeki. Na placu przed katedrą znajduje się replika tej rzeźby.
TIP: Pamiętaj o ubezpieczeniu. To jedyna rzecz, z której nikt nie chciałby korzystać w podróży, i jedyna którą tę podróż może uratować. Oprócz karty EKUZ, wykupuję prywatne ubezpieczenie za kilkadziesiąt zł i podróżuję bez stresu. Sprawdź najlepsze opcje dla siebie i bliskich, a także ubezpieczenie kaucji przy wynajmie samochodu w podróży.
Absolutnie piękne miejsce, bajkowe, jak nasze gdańskie kamienice-pierniki, albo amsterdamskie! Niewielki plac, na którym w czasie świąt Bożego Narodzenia odbywa się jarmark. Przy placu stoją charakterystyczne, kolorowe kamienice a najbardziej znaną jest czerwona Ribbinska huset. Przy placu znajduje się również Muzeum Nagrody Nobla. To najstarszy, centralny plac Sztokholmu, do którego zaczęła się rozbudowa miasta w średniowieczu.
Jeśli dosięgnie Cię ochota na kawę lub przekąskę, to polecam wybrać lokal znajdujący się w rogu placu Grillska Huset, w którym ceny nie zwalają z nóg, a atmosfera przypomina przytulne, pałacowe wnętrza. Jest smacznie i pięknie!
Jego wieża towarzyszy nam przez cały pobyt w Gamla Stan, wybijając się ponad zabudowę miasta strzelistą, wysoką na 95 m wieżą. Sam kościół to “pamiątka” po czasach rosnących wpływów Hanzy (związek kupców europejskich z czasów średniowiecza), kiedy niemieccy kupcy i rzemieślnicy przybywali do Sztokholmu. Patrząc jedynie na umiejscowienie kościoła, możemy wyobrazić sobie ich znaczenie.
Wstęp do kościoła jest wolny. Wnętrze łączy cechy niemieckiego późnego renesansu oraz baroku, skrywa wiele obrazów i fresków ze swoich czasów XVII w.
Spacerując uliczkami Gamla Stan, bardzo łatwo przegapić najwęższą z nich. Uliczka wiedzie po 37 stopniach, a w najwęższym miejscu ma zaledwie 90m. Znajduje się między budynkami, wygląda jak kawałek ziemi niczyjej, a przechodząc obok bramy która do niej prowadzi, ma się wrażenie, że “nic tu nie ma”. Dlatego warto spojrzeć na mapę i nie przeoczyć tej atrakcji.
To jeszcze nie wszystko! Spacer po wąskich uliczkach to miód na serce. Wyłączone z ruchu samochodowego brukowane trakty, prowadzą po klimatycznych zaułkach, pełnych kawiarni, restauracji, słodkości, a w powietrzu unosi się zapach typowy dla Szwecji - kardamon, cynamon i kawa!
Za najważniejsze uważane są ulice Västerlånggatan oraz Prästgatan. Na ulicy Prästgatan znajduje się kawałek kamienia runicznego, datowanego na długo przed założeniem miasta. Znajdziesz go pod nazwą “Runestone” w google maps. Najszybciej dojdziesz do niego z rynku.
Było już o szwedzkiej kawie i cynamonowych bułeczkach, i chociaż kuchnia szwedzka kojarzy nam się z mięsnymi klopsikami z Ikea, to to miejsce może Cię zaskoczyć. W Sztokholmie znajduje się najstarsza restauracja w Europie, działająca od 1722 roku. Wnętrze wypełnione jest antykami, a restauracja chwali się rekordem Guinessa - jako restauracja, w której nic nie zmieniono od otwarcia. Wenecja ma swoją najstarszą kawiarnię Florian, a Sztokholm ma najstarszą restaurację w Europie.
Sztokholmski ratusz to niezwykle interesujące miejsce. Niestety nie miałam możliwości zwiedzić go wewnątrz, ale nadrobię kolejnym razem! Dlaczego? Warto go zwiedzić ze względu na samą architekturę, wnętrza w których organizowana jest ceremonia dla laureatów Nagrody Nobla (!), sala w całości zdobiona 18k złotem oraz punkt widokowy na Sztokholm, znajdujący się w ratuszowej wieży. Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem w języku angielskim lub szwedzkim, wstęp płatny 140 SEK (około 50-60 zł). Zwiedzanie w zależności od pory roku, odbywa się codziennie i co godzinę (w godzinach pracy urzędu), najlepiej sprawdź na oficjalnej stronie ratusza www.stadshuset.stockholm/en
Wieża widokowa płatna osobno 90 SEK.
Mając za sobą (dosłownie) najstarszą część Sztokholmu, warto przejść lub podjechać na wyspę Södermalm. To nieco hipsterska, ale też swojska (jak dla mnie) dzielnica miasta. Znajdziesz tu vintage shopy, pracownie artystyczne, sklepy z dodatkami i ubraniami, niewymuszony design w witrynach, oraz cały przekrój kawiarni i miejscówek z jedzeniem. Na pierwszy rzut oka dzielnica wygląda na zupełnie zwykłą, mieszkalną i nieco uśpioną w niedzielne popołudnie. Wyspa jest dość duża, i w zależności gdzie się skierujesz - takie będą twoje spostrzeżenia.
Znajdziesz tu zielony park Tantolunden z możliwością plażowania na niewielkiej plaży, ścieżkami do spacerowania i biegania, marinę z taksówkami wodnymi, a także całkiem sporo punktów widokowych na Sztokholm z każdej strony.
Na Södermalm znajdują się dwa warte uwagi muzea. Muzeum Miasta Sztokholm Stadsmuseet oraz Fotografiska, które z pewnością zainteresuje fotografów (i amatorów wizualnej twórczości). Bilety możesz kupić tutaj.
Polecę również uliczkę z punktem widokowym (Solrosparken Utsiktsplats), przy której znajdują się drewniane, typowo skandynawskie domki i brukowana droga. Rosnące tu drzewa powoli przysłaniają widok, ale warto przejść ze względu na architekturę. Obok znajdują się kolejne punkty widokowe, które zauważysz po drodze.
Winda Katarina - świetny punkt widokowy, ale aktualnie znajduje się w remoncie (podobno do 2025, ale sprawdzajcie!).
Monteliusvägen i Mariaberget to około 1,5 km spacer widokową kładką, z panoramicznym widokiem na Gamla Stan.
Fjällgatan to punkt widokowy znajdujący się nieco ponad muzeum Fotografiska. Sama Fotografiska to także świetne miejsce na podziwianie panoramy miasta z nabrzeża lub kawiarni!
Propozycja na kolejny dzień zwiedzania Sztokholmu. Atrakcje na prawdopodobnie najbardziej zielonej wyspie, czyli Djurgården. Wyspa stanowiła wcześniej tereny łowieckie rodziny królewskiej. Dzisiaj jest to miejsce, w którym wypoczywają mieszkańcy oraz turyści odwiedzający zlokalizowane tu atrakcje i muzea. Piękny park daje nieograniczone możliwości spędzania wolnego czasu na powietrzu, od pikników, spacerów, biegania, po zwiedzanie i cieszenie się widokami na wodę, zabytkowe budynki w skansenie a nawet zamki na terenie wyspy.
Inne niż wszystkie! Topowe muzeum w Sztokholmie, z ponad 300 letnim statkiem w środku! Z zewnątrz zobaczysz charakterystyczne maszty, które nie pozwolą Ci ominąć tego miejsca. Wewnątrz panuje mikroklimat, utrzymujący najcenniejszy eksponat w należytej kondycji (jest chłodno).
Nazwa muzeum jak i samego okrętu, wzięła się z panującej wówczas dynastii. Vasa to znane bardzo dobrze Polakom “nazwisko”. Okręt wojenny Vasa pochodzi z XVII w, z czasów potopów szwedzkich. Jego zdobienia kipią polskimi akcentami, głowami szlachciców, którzy mieli trwożyć się przed kolejnym szwedzkim najazdem, do którego jak już wiemy - nie doszło. Ten 69 m okręt (podobnie jak Titanic, miał być niezniszczalny) zatonął w chwilę po wypłynięciu z portu (około 1km). Do Polski nigdy nie dotarł. Wydobyty z morskiego dna, dokładnie odrestaurowany, jest niemal w niezmienionej formie.
W chwili zatonięcia, na okrętu śmierć poniosło około 50 osób (ze 150 znajdujących się na statku). W muzeum znajdują się odtworzone na podstawie ich czaszek, rekonstrukcje głów.
Muzeum Vasa jest najpopularniejszym muzeum w całej Skandynawii, z roczną liczbą ponad miliona odwiedzających. Wstęp to koszt 190 SEK w wysokim sezonie (około 70/80 zł). Zwiedzanie zajmuje około 1-2h. Bilet kupisz tutaj.
To park rozrywki w stylu wesołego miasteczka. Wspominam o nim, chociaż osobiście nie przepadam za tego typu atrakcjami.
To muzeum na wolnym powietrzu, w typie skansenu. znajdziesz tu historyczne, typowe dla regionu budynki, drewniane domy, brukowane uliczki. Jeśli nie wybierasz się w głąb Szwecji, to bardzo polecam tu zajrzeć. To pigułka Szwecji w jednym miejscu, z kostiumami, scenkami na żywo, gospodarstwami i zwierzętami.
Wstęp jeden z droższych niestety 245 SEK (90/100 zł) w wysokim sezonie, za osobę dorosłą. Teren jest dość rozległy, można tu spędzić nawet kilka godzin, albo cały dzień. Dostępne są także restauracje, sklepy na miejscu, a nawet zoo.
Posty, które tworzę na blogu są darmowe - korzystaj z nich kiedy tylko potrzebujesz. Możesz wesprzeć mnie i postawić mi wirtualną kawę!
Jeśli spędzasz w Sztokholmie nieco więcej niż weekend, to warto wybrać się na okoliczne wyspy, które słyną ze swoich “charakterów” i zróżnicowanych atrakcji. Najczęściej polecane wyspy na jednodniowe wycieczki ze Sztokholmu to: Utö, Nåttarö, Grinda, Möja, Sandön.
Masz ochotę na kąpiel w szwedzkich jeziorach, to polecę Ci okolice oddalone o około 1h od miasta. Przy okazji zwiedzisz najstarsze miasto w Szwecji, niezwykle kolorowe i klimatyczne. Sigtuna położona jest nad jeziorem, z którego uroków możesz przy okazji skorzystać. Dojedziesz tu także komunikacją miejską ze Sztokholmu (wyznacz trasę w google maps). Sigtuna znajduje się bardzo blisko lotniska Arlanda.
Postaw kawę!
