Logo Zamieszkali.pl Blog Arleta AdamskaREZERWUJ NOCLEGI

Blog czy instagram? Co lepiej założyć w 2024? Podstawowe różnice.

17/05/2023
zamieszkali-blog-podrozniczy
Arleta

autorka bloga zamieszkali.pl

Na końcu postu czekają na Ciebie zniżki na podróże. 
Posty są regularnie aktualizowane.

Jakie są różnice między prowadzeniem bloga, a kanału w social media? Blog czy instagram? Czy warto w 2021 prowadzić bloga, skoro ludzie są na instagramie? W tym poście dowiesz się o podstawowych różnicach, a także odpowiemy sobie na powyższe pytania.

Na początku coś sportuję. Jeśli zdarzyło Ci się przeczytać wcześniej, że blogi przeszły do lamusa i “się skończyły”, lub że są wypierane przez media społecznościowe, a jedynym argumentem w tej kwestii były opinie a nie fakty, to zapomnij o tym. Zapomnij o  tych wszystkich powielanych mitach, mówiących że blogów nikt już nie czyta, albo że “częściej odpalam instagram niż blogi”. Zaraz się temu przyjrzymy i rzucę trochę światła za kurtynę tych pomówień.

Blog czy instagram

Różnica między blogiem, a instagramem (i innymi mediami społecznościowymi)

Zacznijmy od zasadniczej różnicy między blogiem na instagramem (i innymi mediami społecznościowymi). Podstawą jest to, że blog to twoja własna, osobista platforma. Inwestując czas, pieniądze, pracę na blogu, tak naprawdę inwestujesz w 100% w swoją platformę, której nikt nie ma prawa Ci odebrać. Masz pełną decyzyjność i kontrolę nad blogiem, w przeciwieństwie do kanału w social mediach. 

Ogrom pracy włożony np. w profil na facebook czy instagram, po jakimś czasie może być zupełnie zaprzepaszczony, bez twojej zgody, czy wiedzy, informacji. Dlaczego? Dlatego, że ani facebook, ani instagram nie są twoją platformą. Nikt nie zapyta cię o zdanie, a równie dobrze możesz jutro obudzić się bez profilu na instagramie (choć to mało prawdopodobne z dnia na dzień, ale możliwe - blokady, ograniczenia, shadowbany, przejęcia konta są na porządku dziennym, wyparcie przez inną/nową społecznościówkę). Daje do myślenia. 

Blog czy instagram

To dwie zupełnie inne platformy, zupełnie inne narzędzia. Powiedziałabym, że wybór zależy od:

  • Ciebie, twojej osobowości
  • treści jakie chcesz tworzyć 
  • efektów, jakie chcesz uzyskać, w jakim czasie
  • celu jaki masz w prowadzeniu bloga lub kanału w social media 
  • cech odbiorców, dla których tworzysz

Zarówno na blogu i w mediach społecznościowych, możesz uzyskać takie same efekty finansowe, ilości użytkowników, zasięgów, pod warunkiem że dobierzesz odpowiednią platformę do swoich treści i odbiorców.

Jeśli ktoś myśli, że blogi odeszły do lamusa przez social media, to powiela mit. Zastanów się, gdzie szukasz odpowiedzi na pytania, kiedy potrzebujesz zdobyć jakąś wiedzę, informację? BINGO! Wyszukiwarki! Zgaduję, że google. Media społecznościowe służą ludziom głównie dla rozrywki i zapełnienia wolnego czasu, inspiracji. Sprawdzonych i ważnych informacji szukamy na stronach www/blogach (nawet z social mediów najczęściej zostaniemy przekierowani na blog twórcy po więcej informacji). 

W mediach społecznościowych liczy się złapanie uwagi użytkownika przewijającego feed. Tutaj twórcy wypychają treści, którymi próbują Cię zainteresować. To poważny pożeracz czasu, a TikTok robi to niemal perfekcyjnie. Zastanów się, ile treści konsumujesz, uważasz za interesujące, a ile z nich było Ci potrzebnych przed odpaleniem instagrama? Niewiele, lub żadna z nich. Czy ktoś wchodzi na instagram z zamiarem uzyskania odpowiedzi na swój problem? Przeszukuje posty i opisy twórców? Nie sądzę. Bynajmniej nie w sprawach ważnych, których rozwiązania potrzebuje na tu i teraz. 

Sedno blogowania, które ja postrzegam jako zawodowe i eksperckie, to udzielanie odpowiedzi na pytania, które ludzie wpisują w wyszukiwarkę. Widzisz różnicę? Tutaj czytelnik poszukuje informacji, jest zainteresowany konkretnym zagadnieniem, na który bloger dostarczy mu odpowiedź. Nie musisz zabiegać o uwagę, za to liczy się jakość tekstu, merytoryka postu, kilka technicznych zasad oraz SEO, którego jesteś się w stanie nauczyć na podstawowym poziomie za darmo, i z powodzeniem stosować. 

Blog w 2021 czy warto

Blogowanie to maraton, instagram to sprint

Jednym porównaniem określiłabym prowadzenie bloga jak maraton, natomiast profili społecznościowych jak sprint. Blog wymaga przygotowania, wiedzy, a im dalej tym bardziej to nasze przygotowanie i wiedza są weryfikowane. Po wszystkim mamy czas na odpoczynek i przygotowanie do kolejnego maratonu, bez tracenia pozycji lidera.

Prowadzenie instagrama to dla mnie ciągły sprint, codziennie nowy i kolejny, bez odpoczynku, bo każda sekunda się liczy. Nawet godziny publikacji zdjęcia mają wpływ na jego odbiór! Jutro już nikt nie będzie pamiętał o tym, co opublikowałam kilka dni wcześniej. Męczą mnie te “sprinty”, nie mam wystarczająco dużo czasu aby się do nich codziennie przygotowywać i odpocząć. Instagram zjada mi zdecydowanie za dużo czasu, z totalnie marnym efektem finalnym, w porównaniu do bloga.

Musisz mieć świadomość, że odbiorcy niechętnie przechodzą na inne platformy. Jeśli ktoś obserwuje cię na instagramie, to niekoniecznie będzie oglądał cię na youtube lub facebook. Kilkadziesiąt lajków czy komentarzy, nie jest dla mnie wystarczającym powodem dla prowadzenia instagrama, w porównaniu do kilkudziesięciu tysięcy czytelników bloga w skali miesiąca. Czas z instagrama wolę poświęcić na bloga. Prowadzę instagram @arletaadamska "rekreacyjnie", dla własnej satysfakcji, dzielenia się ważnymi dla mnie myślami, momentami, zdjęciami oraz w celach marketingowych. 

Jako twórca musisz wybrać odpowiednie media dla swoich treści i celu jaki chcesz osiągnąć. 

Blog w 2021 czy warto

Blog w 2021

Być może masz wrażenie, że blogów już nikt nie czyta - bo np. nie wchodzimy na dany adres www aby sprawdzić czy coś nowego się pojawiło - ten czas zajmują nam media społecznościowe, to tam dzisiaj sprawdzamy “nowe posty” twórców.  Blogi stały się bardzo precyzyjne, eksperckie. W wyszukiwarce wpisujemy zapytanie, a wynikach wyszukiwania otrzymujemy listę blogów (!) które na dane zapytanie odpowiadają. Blogerzy wspierają się mediami społecznościowymi, aby być z czytelnikami bliżej i informować o nowych postach. 

Zauważ, że nawet największe konta na instagramie mają nadal swoje blogi (influencerzy) lub strony www (marki). Bardzo dobrze jest prowadzić więcej niż jedno konto/kanał/platformę, jeśli traktujemy działanie w internecie na poważnie, jako pracę. Stanie na jednej nodze może być ryzykowne. 

W tym roku obserwuję zwrot twórców “do korzeni”. Na youtube powracają filmy w starym stylu, instagram oszalał na punkcie rzeczywistości i autentyczności (jak dawniej), również blogi wracają na tapetę. Blogerki jak travelicious, charlizemystery, jemerced i maffashion zapowiedziały powrót do blogowania jako swojego pierwszego i głównego medium. Nie muszę mówić, jak bardzo mnie to cieszy! Znana na instagramie aniamaluje, również zaczęła od bloga i nieprzerwanie na nim tworzy, odsyłając na bloga swoich obserwatorów z mediów społecznościowych, po pełne treści. 

Co jest łatwiejsze?

Najłatwiej i najszybciej założysz konto w mediach społecznościowych. Bezpłatnie. Możesz zaczynać w zasadzie od zaraz. 

Do założenia bloga na bezpłatnych serwisach potrzebujesz kilkunastu minut. Następnie trochę czasu na ustawianie kategorii, opisów, grafik, logo, kolorów. Również możesz zacząć publikować od zaraz. 

Sprawa wydłuża się, jeśli zależy Ci na profesjonalnym blogu, z własnym adresem www, na płatnym hostingu. Jeśli chcesz założyć takiego bloga samodzielnie, to możesz to zrobić z pomocą mojego kursu blogowania lub zlecić specjalistom z branży (za kilkakrotnie większą kwotę niż kurs). Możesz też samodzielnie zdobyć wiedzę na ten temat z internetu, youtube etc. Założenie takiego bloga na własnych zasobach zajmie Ci maksymalnie kilka dni (potrzebne instalacje, kilka godzin dopieszczania szczegółów wyglądu, ustawień). O tym jak założyć bloga napisałam w tym poście.

Łatwiej i szybciej założysz konto w mediach społecznościowych. Blog wymaga innej wiedzy przy zakładaniu na własnym hostingu i domenie. 

Jeśli oczekujesz odpowiedzi na pytanie co łatwiej prowadzić, to niestety nie potrafię Ci na to pytanie odpowiedzieć jednym zdaniem. Dla jednej osoby łatwiej i bezstresowo przychodzi pisanie tekstów i umieszczanie ich na blogu, a inna osoba ma drgawki na myśl o napisaniu strony tekstu i woli nagrać film, lub zrobić kolaż zdjęć.

Z pewnością łatwiej i przyjemniej będzie Ci się prowadziło kanały dopasowane do twoich treści i odbiorców. Jeśli chcesz nagrywać filmy, to oczywiście będziesz publikować na youtube, a nie na blogu. Tworząc o podróżach, biznesie lub jedzeniu możesz wybierać dowolnie, taki kontent sprawdza się wszędzie. Chcesz pisać o książkach? Nie trzeba długo się zastanawiać nad tym, jakie medium polubi twój odbiorca - lubi czytać! Blog będzie idealny dla recenzentów, dla pisarzy, krytyków.  

To na czym położysz główny nacisk, zależy tylko od Ciebie. Możesz położyć główny nacisk na media społecznościowe i z nich kierować odbiorców na treści na blogu. Możesz zdobywać czytelników w wyszukiwarce, a najbardziej zainteresowane osoby zaczną śledzić twoje profile w social mediach. Pozostanie tylko przy blogu, newsletterze, bez mediów społecznościowych, również jest dobrą opcją. Każda konfiguracja ma swoje plusy i minusy, ale trudno jest być wszędzie na 100%, zwłaszcza jeśli nie zarabiamy na tym.

Ile czasu trzeba poświęcić na blogowanie vs instagram

Budowanie społeczności kojarzy nam się z mediami społecznościowymi, ale możemy równie dobrze budować ją na liście newsletterowej lub w grupach na facebook. Budowanie, utrzymywanie zaangażowanej społeczności nie jest proste, ale zaangażowaną społecznością można wiele osiągnąć np. wizerunkowo i finansowo. Wymaga to jednak ogromu pracy i codziennego zaangażowania z naszej strony. 

C-O-D-Z-I-E-N-N-E-G-O 

Skupiamy ludzi głównie wokół siebie. Jedno potknięcie, wypowiedź, może sprawić, że wypadniemy z łask naszych odbiorców (przykład afery wokół Veclaim Jemerced), a dłuższa przerwa sprawi, że algorytmy o nas zapomną. 

Blog skupia naszych czytelników głównie na temacie, na treściach które tworzymy. Jako autor bloga, mamy zazwyczaj drugoplanową rolę, większość czytelników z wyszukiwarki, nawet nie spojrzy jak mamy na imię na stronie „o mnie”. Interesuje ich treść, znalezienie odpowiedzi na swoje pytania, korzyść jaką będę mieli z przeczytania postu. Oczywiście istnieją blogerzy bazujący na swojej osobowości, która wychodzi przed pisaną treść, a ludzie czytają ich ze względu na ich opinię - to typowo wizerunkowe, opiniotwórcze blogi, genialnie łączące element social mediów i blogowania.

Treści, które tworzymy na bloga są długodystansowcami. Dzięki temu możemy tworzyć mniej intensywnie, poświęcając na blogowanie nawet kilka godzin w miesiącu, chociaż na początku polecam kilka godzin w tygodniu. Systematyczność jest ważna również w blogowaniu, ale na zdecydowanie mniejszym poziomie zaangażowania niż w social mediach. Możesz pisać post na kilka dni lub tygodni, bez obaw o pozycje w wyszukiwarce. Zdarzało mi się nie publikować nic przez kilka miesięcy, kiedy pracowałam np. nad kursem blogowania

I wiesz co? Nic. Pozycje moich postów, które napisałam lata wcześniej mają się świetnie i wysoko. Brak nowych postów nie wpłynął na pozycje, ani na ilość czytelników. Za to właśnie uwielbiam SEO i blogowanie. Gdybym zniknęła z instagrama to statystyki pokazywałyby prawdopodobnie spadek o jakieś 95%. Te pozostałe 5% to byliby znajomi i ludzie odwiedzający mój profil z ciekawości.

Podsumowując, blogowanie wymaga dużo mniejszego zaangażowania na co dzień, niż prowadzenie kanału w mediach społecznościowych. Jesteśmy też mniej wyeksponowani jako twórcy, możemy zachować dużo większą anonimowość i niezależność. Możesz zrobić sobie kilka tygodni lub miesięcy przerwy, a blog i pozycje w google nie ucierpią na twojej nieobecności. Co więcej, jeśli prowadzisz sklep na blogu lub zarabiasz pasywnie na afiliacji, to blog będzie nadal zarabiał podczas twojej nieobecności na nim (w social mediach nie ma takiej opcji). Napisałam również post o zarabianiu na blogu.

Algorytmy w social media vs google (wyszukiwarki)

Zmiany na tych platformach spowodowały, że profile, które uzbierały tysiące fanów kilka lat temu, na zupełnie innych zasadach funkcjonowania instagrama czy facebooka, aktualnie nie istnieją, lub muszą dodatkowo płacić za reklamę, aby ich fani zobaczyli nowe posty. Przetrwali najwięksi, lub przenieśli się na inne kanały. Algorytmy nieubłaganie zmierzają w tę stronę, aby opłacać działanie na facebook czy instagramie (darmowo promują tylko popularne treści). Jeśli nie tworzysz treści viralowych, kontrowersyjnych, klikalnych, popularnych w danym momencie, nie jesteś znaną marką, to media społecznościowe nie będą bajkowym środowiskiem do zdobywania zasięgów organicznie (bez reklamy, krosów, promowania). 

Przykład? 3-4 lata temu widziałam na instagramowym feedzie aktualne zdjęcia moich znajomych, oraz kont które obserwowałam ze względu na ich content. Dzisiaj w zasadzie wcale nie widzę zdjęć moich znajomych. Dlaczego? Algorytmy zmieniły się z chronologicznych na takie, które promują w pierwszej kolejności popularne treści i reklamy. Widzę głównie duże konta, niestety ze szkodą dla nich, bo coraz częściej klikam “unfollow”.

Blog czy instagram

Wchodzenie na platformy społecznościowe bez planu, wiedzy, bez konkretnych założeń i systematyczności w działaniu, nie ma dla mnie sensu na dzień dzisiejszy. Ludzie mają już dość kawki, ścian w kwiatach, świec i sweterków na oknie, a nawet pięknych zdjęć w balowych sukniach na szczycie góry. Serio. Mamy totalny przesyt przypudrowanego świata na instagramie. Nie da się oglądać wszystkich treści, nawet jakościowych i odpowiadających naszym zainteresowaniom. Trend na ograniczanie ilości obserwowanych kont oraz ćwiczenie uważności, sprzyja spadkowi zaangażowania i ilości obserwatorów. Coraz częściej obserwujemy tylko wyjątkowo ulubione przez nas konta, ma to oczywiście swoje dobre strony dla twórców.

Social media są u mnie na drugim planie, jako pomocowe dla bloga. Jeśli jednak czujesz, że społecznościówki to twoje miejsce - go for it.  

Mam wrażenie, że każde pokolenie ma swoją platformę. Na facebooku czuję się staro. Instagram to moja słabość (uwielbiam robić i oglądać zdjęcia). TikTok i Snapchat mnie nie przyciągnęły jako aktywnego użytkownika. Zbyt agresywnie zabiegają o moją uwagę, automatycznym odtwarzaniem kolejnych treści, których nie potrzebuję, brrrr to nie dla mnie. 

Przy tym wszystkim blogi i YouTube są ponadczasowe i korzysta z nich każda grupa wiekowa. YouTube jest odpowiednikiem telewizji, a blogi odpowiednikiem gazet, pism branżowych, poradników, książek. Na osobne zdanie zasługują coraz popularniejsze w Polsce podcasty, które również mają pierwiastek ponadczasowości i można traktować je jak odpowiednik radia.

Cenię google za to, że przed zmianami algorytmów informuje użytkowników, jak z grubsza będą wyglądały, co się zmieni i jak dostosować do tego swoją stronę czy bloga. Daje cały pakiet narzędzi do monitorowania swojego bloga w sieci. Przyjaźń z google bardzo się opłaca. Google (a także inne wyszukiwarki) docenia treści z blogów, promuje je w wynikach wyszukiwania, pod warunkiem, że trzymasz się ich regulaminu. Treści sponsorowane ją jasno oddzielone od organicznych wyników. 

W blogowaniu nie musisz skupiać się na tych wszystkich “aktywnościach” czytelnika. Jest wiele więcej możliwości promowania treści i osiągania wysokich pozycji w wyszukiwarce, a co za tym idzie zdobywania czytelników i bycia zauważonym w sieci, jako ekspert w danej dziedzinie. 

Ba! Aby znaleźć się w pierwszej 10 wyników wyszukiwania, nie potrzebuję lajków i komentarzy. Mogę to w pełni uzyskać wiedzą w zakresie SEO i stosowaniem jej konsekwentnie na blogu. Blog daje mi dużo większą kontrolę, sprawczość, wpływ na to jak będą pozycjonowane moje treści w wyszukiwarce. Co najważniejsze - mogę te treści stale poprawiać, aż do uzyskania zadowalającego efektu. Wiąże się to z żywotnością treści, ale o tym przeczytasz poniżej.

Co możesz zrobić z opublikowanym zdjęciem na instagramie? Niewiele. Poszło. Możesz odpowiadać na ewentualne komentarze, prosić o lajki, możesz edytować opis ale niewiele to zmieni po publikacji, kiedy algorytm już zdecydował jak pokazać twoje treści.

Blog w 2021 czy warto

Żywotność treści 

Treści na blogu (posty) o ile nie jest to blog typu serwis informacyjny, zyskują popularność z czasem jeśli są dobrze napisane i w razie potrzeby aktualizowane (np. cenniki- mój post o Plitvicach). Po 3 latach od publikacji, post stale ma rosnącą liczbę wejść! 

W mediach społecznościowych post w postaci np. zdjęcia liczy się tu i teraz, a po kilku godzinach znika z tablic naszych obserwatorów. Trudno też odszukać go np. za rok. Treści na blogu nie znikają, nie giną z dnia na dzień jak na instagramie. To jedna z najważniejszych zalet blogowania w porównaniu do społecznościówek. 

Praca, którą wkładam w napisanie postu na bloga, procentuje przez kolejne miesiące a nawet lata. Praca włożona w posty na instagramie procentuje maksymalnie przez kilka godzin.

Pomyśl kim jesteś i jaki jest twój odbiorca

Dla mnie naturalnym jest tworzenie tekstów, czytanie, pisanie, robienie zdjęć. Jestem typowym wzrokowcem i introwertykiem. Wybrałam platformy, które są dla mnie najbardziej naturalne. Na pierwszym miejscu jest blog, na drugim instagram na którym umieszczam relacje i zdjęcia z opisami.

Pracuję również na grupach na facebooku, ale są to grupy do których dołączają czytelnicy z mojego bloga (w postach znajdują się linki do odpowiednich grup np. o Teneryfie). Facebook nie generuje mi użytkowników na tych grupach, tylko blog. W ten sposób tworzę społeczność bloga, do której może dołączyć każdy czytelnik.

Jak widzisz możliwości jest ogrom. Wybieraj i mieszaj je dowolnie. Przetestuj. W każdym momencie możesz z czegoś zrezygnować, coś dołączyć do tej układanki, sprawdzając co zadziała u Ciebie najlepiej. 

Przeczytaj również:

  1. Jak założyć bloga? Wstęp do blogowania krok po kroku.
  2. Jak zarabiać na blogu?
  3. 9 mitów o freelancerach i cyfrowych nomadach
  4. Praca z domu. Moje niezbędniki w pracy zdalnej.

Ułatwię Ci podróże!

Post zawiera linki afiliacyjne, które pozwalają mi opłacić bloga i tworzyć darmowe treści. Dziękuję za zaufanie!

Arleta
autorka bloga zamieszkali.pl

Mam nadzieję, że ten post Ci pomógł. Udostępnij go, skomentuj, polub w social mediach. Na instagramie mam całkiem fajne zdjęcia z podróży.

Komentarze:

  1. Zarówno media społecznościowe, jak i blog pochłaniają sporo czasu i trzeba się tym zajmować codziennie. Ciekawym dopełnieniem jest prowadzenie wszystkiego, ale trzeba się liczyć z odpowiednią ilością zachodu.

    1. Nie zajmuję się blogiem codziennie i absolutnie nie trzeba tego robić codziennie - zależy jakie masz cele i podejście i co liczysz jako zajmowanie się blogiem - ja blog rozumiem jako logowanie się do WP czy innej blogowej platformy - serio nie miałabym tu codziennie co robić 😀 no chyba, że pisać teksty. Oczywiście można codziennie pisać teksty, zajmować się promowaniem wpisów w SM, ale nie jest to konieczne, nic się nie stanie jeśli z bloga znikniesz na trochę - pozycje w google nie spadną.

  2. Bardzo trafne spostrzeżenia, zgadzam sie z Tobą w 100%. Sama prowadzę bloga, do tego fanpage i Instagram i YouTube. Każdy kanał ma innych odbiorców. Na bloga jednak wchodzi najwiecej czytelników właśnie z wyszukiwarki.
    Powodzenia w blogowaniu 👍🥰

  3. Mam wrażenie, że ludzie wybierają częściej instagram, na którym łatwiej nabić sobie sztucznie dziesiątki tysięcy follow, niż unikalnych wejść na swojego bloga.

  4. Super wpis, sporo mi rozjaśnił. Szczególnie, że przygoda z blogowaniem zaczęła się u mnie niedawno.

  5. Bardzo fajny wpis, widziałem ostatnio podobne artykuły i ten się wyróżnia na tle innych oraz jest wart uwagi. Konkretnie objaśniony temat. Bardzo przyjemnie się go czyta. Czekam na takich więcej 🙂

  6. Ja właśnie po dłuższej przerwie wróciłam do blogowania (przez ostatnie dwa lata prowadziłam tylko Instagrama). Zdecydował o tym fakt, że na blogu mogę napisać dużo więcej treści, podzielić na akapity itp. Na Instagramie jestem ograniczona liczbą znaków, zresztą nikt nie czyta opisów do zdjęć, które są zbyt długie. Jako człowiek, który ma przeważnie dużo do powiedzenia świetnie czuję się na blogu.
    A co do żywotności wpisu blogowego - potwierdzeniem tej tezy niech będzie to, że właśnie po latach Twój post nadal żyje i można łatwo na niego trafić 🙂

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *

CHODŹ NA PRIV

Dwa razy w miesiącu wyślę Ci inspirator podróżniczy. Dam znać o niepublikowanych pomysłach na podróże, tanie loty, weekendowe wydarzenia.
.
© Copyright 2024 - Arleta Adamska zamieszkali.pl - All Rights Reserved
Używamy plików cookie zgodnie z naszą
Polityką Prywatności